Honey Boy to historia gwiazdy serii Transformers. Shia LaBeouf opowiada o upadku
Shia LaBeouf jest znany z między innymi serii „Transformers”. Teraz LaBeouf za pomocą filmu "Honey Boy" postanowił opowiedzieć swoją trudną historię. Aktor trafił na szczyt, a następnie zmierzył się z licznymi problemami.
Shia LaBeouf urodził się w 1986 roku, a już w 1998 wystąpił w pierwszym filmie – wspominam o tym nie bez powodu, ponieważ aktor jest związany z kinem od 12 roku życia. Swój pierwszy duży sukces osiągnął występując w „Świat nonsensów u Stevensów” - za prace na planie serialu został dwukrotnie nominowany do Young Artist Award (2000-2001) i zdobył nagrodę Emmy Daytime (2003). Amerykanin miał okazję wystąpić w kilku znanych serialach, jednak światową sławę przyniosła mu rola w serii „Transformers”.
Aktor nie poradził sobie ze swoją sławą i trafił do specjalistycznej placówki, gdzie lekarze zajmowali się jego zdrowiem psychicznym. To właśnie w tym miejscu napisał scenariusz do „Honey Boy”. Film jest fabularną historią jego życia i pokazuje upadek, który jego zdaniem jest spowodowany licznymi problemami z dzieciństwa.
Shia LaBeouf w filmie wciela się we własnego ojca, byłego klauna i przestępce, który w bardzo istotny sposób wpłynął na jego karierę oraz w zasadzie całe życie. W roli Shia LaBeoufa zobaczymy Lucasa Hedgesa, którego możecie kojarzyć z „Lady Bird” oraz „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”.
„Honey Boy” był prezentowany na Festiwalu Filmowym Soundance, gdzie został doceniony przez krytyków.
Polecamy również:
