Assassin’s Creed Valhalla. Zadania poboczne mają być niezwykle głębokie i przemyślane
Wygląda na to, że w nadchodzącej serii traktującej o skrytobójcach, duży nacisk położony zostanie na zadania poboczne, które mają być bardzo ciekawe i angażujące.
to bez wątpienia jedno z największych ogłoszeń ostatnich tygodni. Hit od Ubisoftu jest bardzo wyczekiwany przez fanów serii, a każde nowe ogłoszenie rozpala wyobraźnie i nadzieje, że doczekamy się świetnej i bardzo wciągającej przygody.
Wszyscy liczą na to, że gra poprawi wszystko to, co kulało w poprzednich wydaniach. Rysą na diamencie były bez wątpienia zadania poboczne, które z czasem stawały się bardzo monotonne. Choć nie można było narzekać na brak zwartości albo małą ich liczbę, to jednak powtarzalność dawała się we znaki- szczególnie po kilkudziesięciu godzinach.
Ogromne znaczenie w nadchodzącej odsłonie ma mieć dyplomacja, która powinna wprowadzić nieco odświeżenia do rozgrywki. Co więcej, ostatnie doniesienia potwierdziły, że mapa ma być większa, niż miało to miejsce w przypadku Odyssey, więc angażujące zadania poboczne wydają się obowiązkiem. Jeden z reżyserów gry, Ashraf Ismail, zapewnił, że tak właśnie będzie:
Chcemy mieć pewność, że naprawdę poczuje się esencję Anglii Wieków Ciemnych, ze wszystkimi szczegółami! Poszczególne części kraju miały różne praktyki, różne wierzenia oraz odmienne sposoby życia. I wykorzystaliśmy te szczegóły. Wiele tych rzeczy kryje się w opcjonalnych misjach. Wszystkie poboczne treści mają bardzo głęboką historię. Z tego względu chcemy, aby ludzie się nimi zainteresowali!
Jest to bez wątpienia świetna informacja, bo choć Assassin's Creed: Odyssey jest świetnym projektem, to odbębnianie zadań na jedno kopyto robiło się z czasem zwyczajnie nudne. Jeśli w tym przypadku zostanie to rozwinięte, "czyszczenie" znaków zapytania z mapy będzie przyjemnością!
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Valhalla.