Apple wygrywa w sądzie z Epic Games i próbuje dyktować kolejne warunki
Sąd zgadza się z decyzją Apple ws. Fortnite'a na urządzenia iOS. Amerykańska firma próbuje wprowadzić kolejne ograniczenia.
Od sierpnia tegoż roku trwa zacięty spór na linii Epic Games - Apple. Firma Tima Sweeneya próbowała ominąć ograniczenia twórców telefonów charakteryzujących logo z nadgryzionym jabłuszkiem, co koniec końców spowodowało usunięcie gry Fortnite ze sklepu App Store. Epic Games stracił wiele przychodów, jak i mobilnych graczy z powodu swoich ostatnich ruchów, o czym wspominał sam CEO.
Jak podaje portal Endgadget, sędzia zajmujący się sprawą usunięcia battle royale'owej produkcji ze sklepu Apple orzekł, iż zakaz wystosowany przez amerykańską firmę jest uzasadniony i będzie obowiązywał do momentu, aż amerykańskie przedsiębiorstwo go nie zniesie. Apple będąc na wygranej pozycji nie miał zamiaru odpuszczać Epicowi, wprowadzając kolejne ograniczenia - tym razem zahaczające o silnik graficzny Unreal Engine, wykorzystywany w wielu grach przez różnych deweloperów, często nawet nie powiązanych z firmą Tima Sweeneya. Na szczęście, dla mniejszych, niezależnych twórców, sąd zakazał wprowadzania tychże ograniczeń, które spowodowałyby, iż każda mobilna produkcja korzystająca z Unreal Engine zostałaby usunięta z App Store.
Epic Games wciąż będzie próbowało walczyć z Apple w celu przywrócenia Fortnite'a do sklepu amerykańskiej firmy. Kolejna sprawa sądowa ma odbyć się w styczniu 2021 roku, a do tego czasu musimy uzbroić się w cierpliwość.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fortnite.