Dead Space Remake większy od oryginału. Gra będzie zawierała elementy wycięte z pierwotnej wersji
Twórcy odświeżonego wydania kultowej, pierwszej części serii Dead Space, zamierzają zaimplementować tam elementy, które musiały zostać wycięte z pierwotnej wersji.
Zapowiedź Dead Space Remake była największą niespodzianką podczas niedawnej konferencji Electronic Arts. Choć o jakichś działaniach wokół marki mówiło się już od pewnego czasu, to nikt nie wiedział do samego końca, czym właściwie ma być nowy projekt. Teraz wiemy już, że dostaniemy porządne odświeżenie, które ma zapewnić nieporównywalnie kapitalną atmosferę i genialny klimat.
Z dnia na dzień pojawia się natomiast coraz więcej doniesień w temacie samej gry. Teraz pojawił się kolejny szczegół, który wypłynął przy okazji wywiadu udzielonego serwisowi IGN przez reżysera, Romana Camposa-Oriolę. Z jego słów wynika, iż twórcy zamierzają nie tylko odświeżyć to, co było w Dead Space z 2008 roku, ale także dodać tam usuniętą wcześniej zawartość!
Zaczęliśmy z oryginalnym designem poziomów z pierwotnego Dead Space. Co jest jednak zabawne, możemy korzystać teraz z niektórych wersji mapy, które implementowane były jeszcze przed premierą gry. W pierwszym rozdziale da się na przykład zobaczyć pewne opcje korytarzowe, które zostały później przerobione przez ograniczenia techniczne.
Co ciekawe, w grze zobaczymy także kilka usprawnień pod kątem mechaniki - pomysły, które sprawdziły się w kontynuacjach, ale dobrze mogłyby wypaść także w pierwszej części:
Istnieją pewne ulepszenia, które chcemy wprowadzić do historii. Cóż, niekoniecznie ulepszenia, ponieważ te elementy pojawiły się dopiero później. A my, widząc je, myśleliśmy: "O rany, byłoby interesująco, gdybyśmy mogli się do tego odnieść lub jakoś to połączyć".
Trzeba przyznać, że plany brzmią naprawdę dobrze i od razu widać, że ekipa z EA Motive ma pomysł na samą grę. Można odnieść wrażenie, iż zamierzają potraktować oryginał z ogromnym poszanowaniem, a przy tym sprawić, by dziś - po 12 latach - wciąż mógł dawać masę frajdy nowym graczom. Porównania do Resident Evil 2 (2019) zdają się jak najbardziej na miejscu.
