Stuart Black opuści Codemasters
Kojarzycie twórcę kultowego shootera Black? Tego krzykacza, który twierdzi, że fabuła w FPS-ach jest zbędna, a liczy się wyłącznie rozwałka i dobra zabawa? Jego "dziecko" Bodycount, na finiszu niestety będzie musiało poradzić sobie bez agresywnego PR-u taty...
Kojarzycie twórcę kultowego shootera Black? Tego krzykacza, który twierdzi, że fabuła w FPS-ach jest zbędna, a liczy się wyłącznie rozwałka i dobra zabawa? Jego "dziecko" Bodycount, na finiszu niestety będzie musiało poradzić sobie bez agresywnego PR-u taty...
Dyrektor kreatywny Bodycount opuści szeregi swojego studia w październiku - mimo że premiera gry planowana jest dopiero na wiosnę 2011. Co ciekawe, producent wykonawczy tego projektu, pracujący także nad Black Tom Gillo, już odszedł z Codemasters, zastąpiony kimś innym. Oczywiście pierwsze co zastanawia, to powody takiej decyzji i opuszczenia teamu w trakcie procesu twórczego - podobno jest to efektem niezbyt pochlebnych opinii (żeby nie powiedzieć: chłosty), jakie zebrał tworzony tytuł po pokazach na E3, i był to jego wybór. Stuart Black do października musi powoli zakończyć swoje designerskie zadania, ale jego odejście nie wpłynie na deweloping Bodycount. Jak podaje Codemasters, nad tytułem czuwa pełne, 80-osobowe studio, a prace posuwają się naprzód.
Czy jesteście tak samo pewni, że wycięcie "mózgu" nie będzie miało znaczenia dla przyszłości gry?