Konkretny gameplay z Pro Evo 2011
W Sieci pojawił się kolejny, tym razem dużo bardziej obszerny gameplay z najnowszej odsłony Pro Evo. Czy mamy do czynienia z zapowiadaną rewolucją? Czy Seabass tym razem nie rzucał słów na wiatr?
W Sieci pojawił się kolejny, tym razem dużo bardziej obszerny gameplay z najnowszej odsłony Pro Evo. Czy mamy do czynienia z zapowiadaną rewolucją? Czy Seabass tym razem nie rzucał słów na wiatr?
Niestety, rewolucji niema i raczej nie będzie, dopóki gra nie dorobi się nowego silnika. Osobiście jednak nie rozpaczam, bowiem zmian jest naprawdę sporo, co fanatycy serii Konami wychwycą w mgnieniu oka. Animacja biegu w końcu wygląda jak należy, podobnie jak cała masa nowych zagrań. Twarze zawodników prezentują się jeszcze lepiej niż w poprzedniej osłonie a piłka przemieszcza się po boisku bardzo płynnie. Podobają mi się też przepychanki i sposób, w jaki konstruowane są akcje. Wygląda na to, że nowy system podań rzeczywiście pozwala posłać piłkę tam gdzie tego chcemy, co może podobać się zwłaszcza podczas wyprowadzania szybkich kontr.
Na zaprezentowanym filmiku możemy przyjrzeć się bliżej dwóm spotkaniom: Holandii z Niemcami oraz Argentyny z Portugalią. W przypadku tej pierwszej opcji bardzo fajnie wypadają hymny przedmeczowe, w przypadku tej drugiej najbardziej w pamięci utkwił mi drybling Messiego. Po latach wraca też możliwość regulowania tempa meczu, co powinno zadowolić wszystkich maruderów, narzekających na „ślamazarność” Pro Evo. Jedno mnie w tej chwili tylko niepokoi - sposób, w jaki zachowują się bramkarze. Już we wcześniejszych gameplayach element ten nie prezentował się najlepiej i raczej nic się w tej kwestii nie zmieniło. Mam nadzieję, że na gamescom będzie mi dane gruntownie przetestować reakcje golkiperów i rozwiać wszelkie obawy.