Clark pokaże historię "gangstera celebryty". Netflix przedstawia kulisy odkrycia „syndromu sztokholmskiego”

W 2022 roku na platformie Netflix nie zabraknie głośnych produkcji, a jedną z ciekawych propozycji wydaje się „Clark”. Serial kryminalny przedstawi historię Clarka Olofssona – znanego szwedzkiego kryminalisty.

„Clark” to najnowsza propozycja platformy Netflix w reżyserii Jonasa Åkerlunda („Władca chaosu”, „Polar”, „Sekrety Madonny”, w której wystąpi Bill Skarsgård. Aktor znany z „To” oraz „Castle Rock” wcieli się w głównego bohatera Clarka Olofssona, czyli znanego, szwedzkiego przestępcy.

Jest to tak naprawdę adaptacja autobiografii, która przeniesie widzów na początek lat 60. ubiegłego wieku, by podczas kolejnych odcinków zainteresowani poznali historię gangstera, który niespodziewanie zyskał w Szwecji wielką popularność.

Clark Olofsson otrzymał wyrok za usiłowanie zabójstwa, napad, rozbój i handel narkotykami, a ponad połowę swojego życia spędził w zakładach karnych w Szwecji. Przestępca został nazwany pierwszym szwedzkim „gangsterem celebrytą”, a jego napad na Norrmalmstorg doprowadził do powstania określenia „syndrom sztokholmski”. Jest to stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników – osoby odczuwają sympatię i czasami nawet pomagają przestępcy.

Przeczytajcie nasze recenzje: „Oszust z Tindera”, „Król internetu” i „Gramy u siebie”.