Elite Dangerous. Koniec rozwoju gry na konsolach i ogromne rozczarowanie fanów
Spełniają się koszmary graczy konsolowych, którzy liczyli na dalszy rozwój Elite Dangerous i przybicie rozszerzenia Odyssey do PS4 i XOne.
Niestety to już koniec rozwoju Elite Dangerous na konsolach. David Braben, ojciec marki Elite, opublikował na oficjalnej stronie gry komunikat, że ta kosmiczna przygoda będzie dalej rozwijana wyłącznie na PC.
"Z ciężkim sercem podjąłem decyzję o całkowitym skasowaniu rozwoju gry na konsolach. Chcemy iść naprzód z fabułą gry. By to uczynić musimy skupić się na pojedynczej bazie kodu - tylko dla Elite Dangerous Odyssey. Elite będzie dalej działać na konsolach, ale już tylko z krytycznymi aktualizacjami, bez nowej zawartości. Od teraz skupiamy się wyłącznie na świeżej zawartości na PC, związanej z kodem Odyssey" - napisał David Braben.
Gracze od dawna spekulowali, że Frontier Developments porzuciło plany wydania Odyssey na konsolach. Rozszerzenie do dzisiaj działa nie najlepiej na PC (w momencie premiery optymalizacja była fatalna), co podpowiadało, że deweloperzy nie radzą sobie z produkcją. Szokujący może być przy tym fakt, że studio nie ma zamiaru stworzenia konwersji gry na PS5 i XSX.
Zobaczymy, co oznacza to dla rozwoju Elite Dangerous na komputerach. Fani są mocno rozczarowani takim obrotem spraw i sugerują, że wydawca bardzo obciął fundusze na rozwój tej kosmicznej symulacji, w której zwiedzać można całą Drogę Mleczną w skali 1:1 (z ok. 400 mld gwiazd).