Twitter może być płatny. Elon Musk wspomina o zmianach
Najbogatszy człowiek na świecie do końca roku sfinalizuje transakcję, w wyniku której stanie się właścicielem popularnej platformy służącej do komunikacji. Jak mogliśmy się spodziewać, Amerykanin, który jest przede wszystkim biznesmenem, będzie dążył do wprowadzenia wielu zmian w funkcjonowaniu serwisu.
Elon Musk nie chciał zostać wyłącznie jednym z dyrektorów Twittera, dlatego też złożył „jedyną i najlepszą” propozycję kupienia całej platformy, która została pozytywnie rozpatrzona przez zarząd. W następnych miesiącach miliarder stanie się głównym właścicielem serwisu społecznościowego, na którym intensywnie udziela się wielu specjalistów, firm oraz polityków - przez lata serwis stał się dla wielu branż podstawowym źródłem informacji, a zamieszczone na nim wpisy wpływają na koniunktury wielu przedsiębiorstw.
Założyciel lub współzałożyciel PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink i Boring Company wspomniał o małej rewolucji – Musk napisał, że Twitter będzie zawsze darmowy dla zwykłych użytkowników, jednak niektórzy mogliby w przyszłości płacić za dostęp do platformy:
„Ostatecznie upadek masonów nastąpił, gdy oddali oni swoje usługi kamieniarskie za bezcen”.
„Twitter zawsze będzie darmowy dla zwykłych użytkowników, ale może być trochę płatny dla użytkowników komercyjnych/rządowych”.
Twitter will always be free for casual users, but maybe a slight cost for commercial/government users
— Elon Musk (@elonmusk) May 3, 2022
To aktualnie luźna myśl miliardera, lecz może ona mieć drugie dno. Jak donoszą takie agencje jak Reuters, w trakcie negocjacji Muska z bankami, które wspomogą proces pozyskania środków na kupienie platformy, Amerykanin miał przedstawić plan (na razie mało szczegółowy), w którym pochyla się nad kilkoma zmianami, jakie mogłyby zostać wprowadzone na Twitterze - mowa nie tylko o abonamencie Twitter Blue czy wynagrodzeniach dyrektorów, o jakich swego czasu tweetował biznesmen.
Miał on podkreślić, że planuje opracowanie funkcji zwiększających przychody firmy, w tym nowych sposobów zarabiania na wiadomościach zawierających ważne informacje lub rozchodzących się viralowo. Obiektem jego zainteresowania jest również marża brutto Twittera, która jest zdecydowanie niższa niż takich serwisów jak Facebook i Pinterest, co daje nadzieję na poprawienie sytuacji finansowej platformy.
Elon Musk bardzo otwarcie mówi, że chce kupić Twitter, by usprawnić „wolność słowa”, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by niektórzy użytkownicy musieli zapłacić, by... Swobodnie wypowiadać się na różne tematy.