Top Gun: Maverick wielkim sukcesem. Najlepszy start produkcji w karierze Toma Cruise'a
„Top Gun: Maverick” wzbił się w powietrze, osiągając w zawrotnym tempie ogromną popularność. Najnowsze widowisko z Tomem Cruisem okazało się hitem, który już w pierwszy weekend zarobił niemal 250 mln dolarów, tym samym zaliczając kilka rekordów.
Wczoraj mogliście przeczytać naszą recenzję „Top Gun: Maverick”, w której Piotrek chwalił między innymi doskonałe zdjęcia, sensowną fabułę oraz koncentrował się na udanych kreacjach aktorów. Już od pierwszych zapowiedzi produkcja pochylająca się nad losami pilotów wojskowych myśliwców spotyka się z bardzo przychylnymi reakcjami, które jeszcze mocniej wabią widzów do kin.
„Top Gun: Maverick” osiągnął wielki sukces na 62 międzynarodowych rynkach, gdzie łącznie wygenerował 124 mln dolarów. To najlepszy zagraniczny debiut Toma Cruise'a, który zarobił o 28% więcej w weekend otwarcia niż „Mission: Impossible – Fallout”. Aktor może z zadowoleniem spoglądać na słupki powracającej historii Pete'a Mitchella – to jego najlepszy rezultat na 32 rynkach. Paramount również ma powody do zadowolenia, bowiem aż w 18 krajach to najlepsze otwarcie w historii wytwórni dla filmu aktorskiego.
Dodając do tej sumy wyniki ze Stanów Zjednoczonych, „Top Gun: Maverick” do niedzieli zdobył już 248 mln dolarów. Oprócz USA widowisko było najchętniej oglądane w Wielkiej Brytanii, Francji, Australii i Japonii. Kasowy sukces wzmacniają opinie krytyków, którzy twierdzą, że propozycja ma szansę na najważniejsze statuetki.
Film został doceniony na wielu rynkach, w tym również w Polsce, gdzie według wstępnych szacunków wygenerował 1,2 mln dolarów, stanowiąc najlepszy start produkcji z Tomem Cruisem w roli głównej w naszym kraju.