The Callisto Protocol ma „system gore”, nad którym prace trwały kilka lat. Twórcy zachwycą fanów horrorów

W grudniu odbędzie się premiera The Callisto Protocol - powiedzieć, że gra opracowana przez Striking Distance Studios należy do grona najbardziej wyczekiwanych pozycji końcówki roku, to jakby nie powiedzieć nic. Produkcja intryguje kolejnym elementem - zespół potwierdził stworzenie specjalnego, niezwykle brutalnego systemu, który podkręci wrażenia odbiorców.

W następnych miesiącach na rynku znajdzie się kilka horrorów, wśród których historia rozgrywająca się na księżycu Kallisto wyrasta na jedną z najbardziej obiecujących propozycji. Za tytuł odpowiadają twórcy serii Dead Space, a każdy kolejny materiał ekscytuje szeroką publikę - wiemy, że produkcja będzie większa niż kultowy horror, nad którym wcześniej czuwali deweloperzy. Zwróćmy jednak uwagę na jeszcze jeden szczegół.

Glen Schofield, szef studia Striking Distance, podczas rozmowy z redakcją IGN potwierdził opracowanie „systemu gore”, który ma znacząco podbić nasze wrażenia:

„Spędziliśmy kilka lat nad tym, co nazywamy systemem gore. Inżynierowie renderingu, kilku artystów, poświęcili czas na rozdzieranie każdego wroga na strzępy. Zdarzało się, że mówiliśmy: 'Wyrwij mu jeszcze jedną dziurę, bo może to zrobi'. Więc możesz nigdy nie zobaczyć tego samego rozerwanego gościa dwa razy. To też było częścią tego projektu. Chcieliśmy, aby każda osoba miała inne przerażające doświadczenie”.

Już pierwszy gameplay The Callisto Protocol pokazał, że w grze będziemy mogli eliminować wrogów na wiele rozmaitych sposobów, a pomysłowe wykorzystanie broni umożliwi odrywanie poszczególnych części ciała – przypomina to serię Dead Space, w której również otrzymaliśmy podobną okazję do efektownego niszczenia przeciwników.

Opisany system, którego podstawy na pewno zostały mocno rozbudowane, nabrały dynamiki i różnorodności, bardzo mocno łączy The Callisto Protocol z klimatyczną serią.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Callisto Protocol.