Bungie nie tańczy z oszustami. Youtuber został pozwany na 7,6 mln dolarów przez twórców Destiny
Twórcy Destiny 2 w ostatnim czasie wygrali jedną sprawę sądową, ale to nie koniec batalii z oszustami. Teraz deweloperzy złożyli pozew przeciwko Nicholasowi Minorowi, który został oskarżony o składanie fałszywych powiadomień DMCA.
Bungie kilka tygodni temu potwierdziło, że twórcy materiałów z Destiny 2 otrzymali fałszywe zgłoszenia o złamanie praw autorskich (DMCA). Deweloperzy nie raportowali streamerów oraz youtuberów, ale społeczność oskarżyła studio o wpływanie na prace osób, które chcą promować IP i tworzą zróżnicowane filmy pokazujące grę.
Bungie bardzo dokładnie zajęło się sprawą i śledztwo wykazało, że fałszywe DMCA zostały zgłoszone przez Nicholasa Minora – jest to youtuber posługujący się pseudonimem Lord Nazo, który wcześniej otrzymał prawdziwe DMCA od Bungie.
„96 razy Minor wysłał zawiadomienia DMCA rzekomo w imieniu Bungie. [Podał się] za osobę odpowiedzialną za 'ochronę marki' Bungie, aby YouTube poinstruował niewinnych twórców, by usunęli swoje filmy o Destiny 2 lub narazili się na atak związany z prawami autorskimi, co spowodowało zamieszanie w społeczności graczy, streamerów i fanów Bungie” – potwierdziło Bungie
Sytuacja jest o tyle zabawna, że Lord Nazo uczestniczył w dyskusjach o fałszywych DMCA wpływając na graczy i zdaniem deweloperów szerzył dezinformację:
„Przez cały czas 'Lord Nazo' brał udział w dyskusjach społeczności na temat usunięć 'Bungie', szerząc dezinformację. Z oczywistych powodów wyrządziło to Bungie znaczne szkody wizerunkowe i ekonomiczne” – dodało studio
Trzeba na pewno wyjaśnić, że Bungie nie chciało usunąć materiału z pracą Lorda Nazo, a autor wrzucił na swój kanał ścieżkę dźwiękową z gry – nie jest to mile widziane przez deweloperów, którzy sami udostępniają muzykę z pozycji. Minor odmówił współpracy z firmą i dopiero YouTube usunął film.
Nicholas Minor stworzył nawet nowy adres e-mail, który miał naśladować pracowników CSC Global, czyli firmy odpowiedzialnej za egzekwowanie praw autorskich Bungie.
„Społeczność Destiny była skonsternowana i zdenerwowana, wierząc, że Bungie nie dotrzymało obietnicy, by zapewnić graczom możliwość budowania własnych społeczności streamingowych i kanałów YouTube na treściach Destiny 2. Członkowie społeczności Destiny zostali również wprowadzeni w błąd, wierząc, że agent ochrony marki Bungie również dopuścił się oszustwa, powodując zamieszanie wśród użytkowników co do autentyczności uzasadnionych powiadomień DMCA. Firma Bungie musiała poświęcić znaczne zasoby wewnętrzne, aby rozwiązać ten problem i pomóc swoim graczom w przywróceniu ich filmów i kanałów” – wyjaśnia Bungie w pozwie.
W ostateczności Bungie pozwało Minora na sumę 7,6 mln dolarów – 150 tys. dolarów za każdy z filmów, których dotyczyły fałszywe zawiadomienia DMCA.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Destiny 2.