Netflix wprowadzi tańszy abonament. Korporacja reaguje na problemy

Netflix już nie tylko usuwa produkcje, chce walczyć z dzieleniem kont i zwalnia pracowników. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie tańszego abonamentu, który choć zaoferuje dostęp do produkcji w lepszej cenie, ale widzowie zobaczą reklamy.

Netflix rozpoczął poszukiwanie partnerów zainteresowanych prezentowaniem swoich reklam na platformie. Korporacja chce oferować tańszy abonament, ale zarazem wrzuci na ekrany widzów reklamy.

Netflix wcześniej nie był zainteresowany tworzeniem nowej-tańszej subskrypcji, jednak pierwszy spadek użytkowników od 10 lat sprawił, że korporacja straciła 70% wartości na amerykańskiej giełdzie i niezbędne było zweryfikowanie planów.

Jak podają dziennikarze The Wall Street Journal, Netflix rozpoczął rozmowy z między innymi NBCUniversal i Google, by oferować nowym partnerom możliwość sprzedawania reklam.

To właśnie ta pierwsza firma ma okazać się bardzo istotnym graczem dla giganta SVOD, ponieważ NBCUniversal ma zająć się znajdowaniem partnerów zainteresowanych prezentowaniem swoich produktów w streamingowym serwisie.

THSJ informuje, że Netflix dogadując się z NBCUniversal będzie prawdopodobnie musiał dzielić się przychodami, ale korporacja otrzyma zagwarantowaną kwotę.

Google może dodatkowo pomóc platformie, ponieważ korporacja posiada duże doświadczenie w obsłudze reklam i odpowiednią technologię – jak wiadomo firma posiada swój serwis (YouTube), w którym widzowie oglądają materiały za darmo, ale muszą pogodzić się z reklamami.

The Wall Street Journal podkreśla, że Netflix może wprowadzić tańszą subskrypcję z reklamami już pod koniec roku – pierwotnie korporacja wspominała, że większe zmiany mogą nadejść dopiero w 2023 roku.