Netflix chce zostać przejęty przez Microsoft? Szalona teoria jest związana z tańszym abonamentem
Microsoft i Netflix w tym tygodniu potwierdziły nawiązanie współpracy, dzięki której na platformie SVOD pojawi się nowy, tańszy abonament. Według Laury Martin, korporacja zajmująca się streamingiem nawiązała współpracę z producentem Xboksów z powodu „tajnej intrygi”.
Netflix potwierdzając pierwszy spadek liczby subskrybentów od 10 lat znacząco stracił na wycenie. Korporacja mierzy się z dużymi problemami, przez które zaczęto usuwać projekty, zwalniać ludzi, a nawet przyspieszono działanie dotyczące wprowadzenia tańszego abonamentu z reklamami.
W tym ostatnim ma pomóc Microsoft, który według przedstawionych informacji posiada technologię oraz pomoże w znalezieniu klientów zainteresowanych promowaniem swoich produktów na platformie Netflix.
Laura Martin, starszy analityk Needham, w rozmowie z Yahoo Finance Live zasugerowała, że Netflix nawiązał współpracę z Microsoftem nie tylko ze względu na narzędzia oraz kontakty producenta Xboksów. Jej zdaniem – Netflix może „szukać wyjścia” ze swoich problemów.
„Netflix próbuje zbliżyć się do Microsoftu w nadziei, że po tym, jak Microsoft upora się z przejęciem Activision, odwróci się i kupi Netflixa jako następny” – zasugerowała Martin.
Szalona teoria nie jest jednak bezpodstawna, ponieważ Microsoft ma prezentować gorszą technologię oraz możliwości zaoferowania reklam od firm, które również ubiegały się o współpracę z platformą SVOD, jednak Netflix wybrał giganta z Redmond.
Netflix już trzy miesiące temu potwierdził, że nie posiada żadnego specjalisty od reklam i w konsekwencji korporacja dopiero musi budować swoje struktury. Idealnym rozwiązaniem byłoby zatrudnienie do współpracy doświadczonego partnera, ale według analityków Microsoft nie posiada odpowiednich kompetencji.
Wyobrażacie sobie połączenie Xbox Game Pass z platformą Netflix?