Microsoft chciał wstrzymać pozew graczy w sprawie umowy z Activision Blizzard. Sędzia się nie zgodziła
Pod koniec marca pracownicy Microsoftu będą musieli zmierzyć się z pozwem graczy, którzy chcą zablokować transakcję Activision Blizzard. Gigant z Redmond chciał wstrzymać proces, ale sędzia jest gotowa, by wysłuchać obu stron.
Pod koniec zeszłego roku informowaliśmy o grupie graczy, którzy postanowili zablokować transakcję Microsoftu z Activision Blizzard. Zdaniem 10 entuzjastów rozgrywki korporacja przez przejęcie wydawcy Call of Duty będzie mogła „wykluczyć konkurencję, ograniczyć produkcję, zmniejszyć wybór konsumentów, podnieść ceny i spowodować dalsze hamowanie konkurencji”.
Microsoft zdaje sobie sprawę, że ma znacznie większe problemy niż opinia 10 osób, więc korporacja chciała oficjalnie wstrzymać proces, by móc skupić się na batalii prawnej z Federalną Komisją Handlu, ale sędzia Jacqueline Scott Corley odrzuciła wniosek producenta Xboksów.
Sędzia Sądu Dystryktowego Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii chce 23 marca wysłuchać graczy, a następnie Microsoft będzie mógł odpowiedzieć na zarzuty. Rzecznik korporacji z Redmond skomentował sytuację następującymi słowami:
„Pozostajemy pewni naszej sprawy i ścieżki rozwoju i jesteśmy zaangażowani w zamknięcie transakcji”.
Warto dodać, że amerykański gigant wciąż czeka na rozwój sytuacji z najważniejszych rynków, ponieważ urzędnicy ze Stanów Zjednoczonych chcą zablokować transakcję, a Unia Europejska oraz Wielka Brytania wciąż nie wydały stosownych komunikatów.