Mark Zuckerberg i Elon Musk mogą stanąć do walki. Ojciec szefa Twittera nie chce „całkowitego upokorzenia”
Jeszcze tydzień temu świat śmiał się na wieści o walce dwóch miliarderów, ale Mark Zuckerberg i Elon Musk mogą faktycznie wskoczyć do oktagonu, by udowodnić swoje racje. Rozpoczęły się treningi, obstawianie pojedynku, a nawet... rodzice obawiają się o swoje dziecko.
W połowie czerwca rozpoczęły się przepychanki w mediach społecznościowych dwóch miliarderów, które choć na początku były zabawne, to jednak w pewnym momencie do akcji wkroczył Dana White. Szef UFC potwierdził, że rozmawiał z miliarderami, którzy są gotowi do walki.
Dana White chciałby zorganizować pojedynek w Koloseum i najwidoczniej taka arena pasuje właścicielowi Twittera:
Pewna walka może się odbyć w Koloseum.
Some chance fight happens in Colosseum
— Elon Musk (@elonmusk) June 30, 2023
Jeszcze nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia, ale firma bukmacherska DraftKing zaczęła zbierać zakłady – aktualnie dużym faworytem jest Zuckerberg, który od dłuższego czasu ćwiczy oraz bierze udział w turniejach ju-jitsu, ale trzeba podkreślić, że Elon Musk również rozpoczął treningi.
Redakcja The Sun chciała otrzymać dodatkowe informacje na temat starcia od rodziców Muska – jego ojciec obawia się, że przegrana będzie równoznaczna z całkowitym upokorzeniem.
Chodzi o to, że jeśli ta szalona walka się odbędzie i Elon pokona tego gościa, to zostanie nazwany zbirem, ponieważ jest o wiele cięższy i wyższy. A jeśli przegra, będzie to całkowite upokorzenie. Elon zdobył fioletowy pas w JKA. Ale on nie ma instynktu zabójcy. Za bardzo troszczy się o innych - powiedział Errol Musk.
Jeszcze kilka dwa tygodnie temu mogliśmy się śmiać z takiej potencjalnej walki, ale bardzo możliwe, że faktycznie będziemy świadkami pojedynku, w którym do oktagonu wkroczy dwóch miliarderów.