Rick & Morty wciąż mają wiele do zaoferowania. Twórcy już myślą o 10. sezonie
"Rick & Morty" to jedna z tych kreskówek, które pomimo trwającej emisji, zdołały zapisać się na kartach historii. Jeśli coś jest kierowane wyłącznie do konkretnej grupy odbiorców, a przy tym stawia na humor, który niemal nie ma granic i pomimo tego wchodzi z drzwiami do innych gałęzi popkultury, to nie da się tego nie docenić. Pomimo sinusoidy jakości sezonów, niewątpliwie mówimy o wielkim hicie.
Co więcej, wiele wskazuje na to, że twórcy cały czas mają masę pomysłów w głowach. W ubiegłym roku byliśmy świadkami premiery szóstego sezonu, a już w październiku pojawi się siódma pula epizodów, gdzie zapewne akcja znów przyjmie absurdalnych wymiarów. Jeśli jednak myślicie, że zbliżamy się do końca, to jeszcze trochę przed nami. A przynajmniej kilka lat, jak wynika z opisu od Adult Swim, który ma zapowiadać najbliższe epizody:
Rick i Morty wracają i są bardziej sobą niż kiedykolwiek! To już siódmy sezon, a możliwości są nieograniczone: co się dzieje z Jerrrym? ZŁA Summer?! A czy kiedykolwiek wrócą do liceum?! Być może nie! Ale przekonajmy się! Prawdopodobnie jest mniej sikania niż w poprzednim sezonie. Rick i Morty, jeszcze przez 100 lat! Albo przynajmniej do sezonu 10.
Choć nie ma cienia wątpliwości, że całość utrzymana jest po prostu w komicznym tonie znanym z serialu, to wydaje się, że rzeczywiście już na tym etapie są plany na dziesięć sezonów. W końcu gdy już na starcie opowieści dostajemy zabawę z multiwersum, to możemy być pewni, że kierunków prowadzenia przygód rzeczywiście jest nieskończenie wiele. Póki więc nie zabraknie kreatywności, nie zabraknie także kolejnych odcinków.