Batman Arkham Trilogy na Switchu „nigdy nie powinien zadebiutować”. To najgorsza testowana gra
Bardzo długo czekaliśmy na Batman Arkham Trilogy w wersji na Nintendo Switcha, ale wiele na to wskazuje, że zestaw trzech gier nigdy nie powinien zostać wydany. Digital Foundry przygotowało obszerną analizę, która potwierdza duże problemy zestawu.
Już w zeszłym tygodniu wspominaliśmy o fatalnym działaniu Batman Arkham Trilogy na Nintendo Switchu. Szczególnie źle prezentuje się Batman Arkham Knight i niestety pełny test potwierdza jedno – pakiet w takiej formie nigdy nie powinien trafić na rynek.
Batman: Arkham Knight na Nintendo Switcha został określony przez Digital Foundry jako „całkowita katastrofa”. Gra mierzy się z masą niedogodności, ale szczególnym problemem jest wydajność – tytuł działa niemal cały czas poniżej 30 klatek na sekundę (20-25 fps).
Fatalną jakość jednak nie pokazuje sam test – dopiero podczas rozgrywki możemy poczuć szarpanie oraz doświadczyć całkowitych spadków animacji. Już wcześniej wspominaliśmy o „rozgrywce” w 0 fps.
W trakcie spokojnej gry tytuł może osiągać wymarzone 30 fps, ale w wielu momentach nie możemy liczyć na takie atrakcje – deweloperzy w dodatku znacząco pogorszyli oprawę, a nawet w tej sytuacji Batman: Arkham Knight nie zapewnia oczekiwanej płynności.
Cięcia w grafice są tak duże, że tytuł ma nie przypominać siebie – Batman: Arkham Knight stracił swój mroczny urok.
Duże problemy sprawiają, że przykładowo mini-gra wymagająca nakierowania odbiorników radiowych i fal jest „w zasadzie niegrywalna” – gracz w tej sytuacji musi ukończyć etap „na ślepo”, bo nie widzi odpowiednich elementów na ekranie.
Pozostałe dwa tytuły (Batman Arkham Asylum i Batman Arkham City) działają i wyglądają lepiej, ale nawet w tej sytuacji można natrafić na spadki animacji, a gorsza grafika nie jest niczym zaskakującym.
Redaktor Digital Foundry potwierdza, że „Batman: Arkham Knight na Switch to po prostu najgorzej działające gra, jaką do tej pory recenzował”:
Jest w niedopuszczalnym, nienadającym się do sprzedaży stanie, z irytującymi problemami z liczbą klatek na sekundę i ogromnymi spadkami jakości wizualnej, które pozbawiają grę charakteru i sprawiają, że wygląda na niedokończoną. W niczym nie przypomina niektórych bardziej eleganckich portów na Switcha z ósmej generacji, które widzieliśmy od innych deweloperów, i nie spełnia podstawowych standardów grywalności.