Final Fantasy XVI na PC będzie wymagać dysku SSD. Znamy czas trwania historii z The Rising Tide
Już w zeszłym tygodniu Final Fantasy XVI otrzymał pierwszy, fabularny dodatek, który jednak nie zaoferował dużej zawartości. Twórcy obiecują więcej atrakcji w The Rising Tide, a jednocześnie ostrzegają graczy przed koniecznością posiadania dysku SSD na PC.
W 2024 roku Final Fantasy XVI powinno trafić na komputery osobiste. Sony zadbało o krótką ekskluzywność i już w przyszłym roku Square Enix może zapowiedzieć i następnie wrzucić przygodę na komputery osobiste.
W sprawie wydania Final Fantasy XVI na PC wypowiedział się Naoki Yoshida, który potwierdził, że gracze w tym wypadku będą potrzebować SSD, by móc cieszyć się przygodą. Jak wiadomo twórcy wielokrotnie chwalili dysk dostępny w PlayStation 5, ponieważ dzięki odpowiedniej specyfikacji konsoli udało się deweloperom opracować tak efektowną przygodę.
Nawet jeśli dołożymy wszelkich starań, aby dostosować GPU, bardzo trudno jest użyć HDD w Final Fantasy 16, grze, w której szybkość ładowania jest najważniejsza. Oczywiście dołożymy wszelkich starań, by zoptymalizować produkcję tak bardzo, jak to tylko możliwe, ale nie możemy nic zrobić z barierą sprzętową, więc dysk SSD jest koniecznością. Dokładne zalecane specyfikacje ogłosimy w innym czasie.
Deweloperzy aktualnie nie podają terminu premiery Final Fantasy XVI oraz rozszerzenia The Rising Tide, ponieważ bardzo możliwe, że dodatek oraz nowe wydanie trafią na rynek wspólnie – na PC mogłoby pojawić się rozbudowane wydanie oferujące podstawkę z rozszerzeniami.
Square Enix potwierdziło także, że The Rising Tide (drugi dodatek) będzie znacznie dłuższy względem pierwszego – zakończenie przygody mamy poznać dopiero po 10 godzinach rozgrywki.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XVI.