Starfield jest naprawiany szybciej przez fanów niż deweloperów? Bethesda tłumaczy sytuację
W zeszłym tygodniu Bethesda opublikowała wstępną wersję największej aktualizacji do Starfielda. Twórcy zajęli się wieloma poprawkami, ale jednocześnie zdecydowali się odpowiedzieć na negatywne opinie społeczności. Część graczy podkreśla, że to fani szybciej ulepszają grę od deweloperów.
Społeczność Bethesda Game Studios chętnie zajmuje się Starfieldem i przygotowuje kolejne aktualizacje oraz poprawki. Autorzy opracowali już wiele ciekawych modyfikacji, które pozytywnie wpływają na doświadczenie.
Bethesda nie działa aż tak szybko i jeden z deweloperów odpowiedział na zarzuty społeczności. Gracze uważają, że firma zwleka z publikacją łatek i powinna pracować znacznie szybciej, ale twórca wytłumaczył, gdzie tak naprawdę znajduje się problem.
Bethesda chcąc opracować oficjalne poprawki musi za każdym razem wysłać pliki do certyfikacji i lokalizacji – cała zawartość musi zostać przetłumaczona, a następnie jest testowana, co znacząco spowalnia proces wydawania aktualizacji.
Hej, żeby dodać trochę informacji - oficjalne poprawki i dodatki do zawartości muszą przejść przez długie procesy certyfikacji i lokalizacji, zwłaszcza w przypadku konsol (dlatego beta jest dostępna tylko dla użytkowników Steam). Z tego powodu poprawki najlepiej jest łączyć w większe skonsolidowane aktualizacje, które są ukierunkowane na kamienie milowe, zamiast wydawać je ad hoc. Zapewnia to również lepsze testowanie kompilacji, gdy nowy kod jest w całości.
Twórcy nie mogą działać, jak społeczność i zajmować się małymi plikami, by następnie szybko je wrzucać do gry, ponieważ każda zawartość musi być testowana oraz przetłumaczona na wiele języków.
Bethesda chce systematycznie ulepszać grę i oferować graczom duże aktualizacje, jednak w przypadku największych plików musimy po prostu czekać. Firma potwierdziła także, że przygotowuje duży dodatek, który powinien trafić do graczy w 2024 roku.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.
