Ubisoft ma wysokie mniemanie o Skull and Bones. "To gra AAAA"
Skull and Bones od dziś przyjmuje pierwszych graczy, którzy w ramach otwartej bety chcą sprawdzić, co wyszło z tworzonego przez wiele lat Skull and Bones. Już na etapie produkcji tytuł ten zmagał się z wieloma problemami i część osób zaczęła nabierać wątpliwości, których po takim czasie każdy by nabrał. Tymczasem wygląda na to, że prezes Ubisoftu wciąż pokłada w nim spore nadzieje.
Oficjalna premiera Skul and Bones będzie miała miejsce dopiero 16 lutego, jednak już zainteresowani grą posiadacze PlayStation 5, Xbox Series X|S oraz konta na Epic Games Store lub w Ubisoft Connect mogą go sprawdzić w ramach otwartych testów beta, które potrwają do 11 lutego.
Od dłuższego czasu losy Skull and Bones są postrzegane w branży jako niepewne, mimo iż twórcy niedawno opublikowali plany, jakie mają na rozwój gry w pierwszym roku. Dlatego na ostatniej telekonferencji jeden z uczestników zdecydował się zapytać, dlaczego gra kosztuje 70 dolarów, jeśli jest realne ryzyko, że nie spotka się ona z dużym zainteresowaniem i czy nie lepszy w tym wypadku byłby model free-to play.
Odpowiedzi udzielił sam prezes, Yves Guillermot.
Zobaczysz, że Skull and Bones to pełnoprawna gra.
Tak zdecydowana deklaracja wymaga uzasadnienia, na które Guillermot naturalnie się zdecydował i wynika z niego, że ma bardzo duże nadzieje wobec tej produkcji.
To bardzo duża gra i czujemy, że ludzie naprawdę zobaczą, jak rozległa i kompletna jest. To naprawdę pełna, potrójna... Poczwórna gra AAAA, która przyniesie długofalowe korzyści.