Final Fantasy VII Rebirth wymęczy łowców trofeów. Zdobycie platyny zajmie mnóstwo czasu
Dziś dzień wielkiej premiery Final Fantasy VII Rebirth. Choć nie obyło się bez lekkich problemów, gracze będą mogli w końcu rozpocząć wielką przygodę. Square Enix kazało nam czekać 4 lata od premiery FF VII Remake. Twórcy wielokrotnie wspominali, że gra jest przepełniona zawartością. Dla osób, które lubią zbierać pucharki będzie to wyjątkowo długa i dość trudna podróż.
Od kilku ostatnich dni, jednym z tematów, które ciągle pojawiają się na ustach graczy i dziennikarzy z branży, jest premiera Final Fantasy VII Rebirth. Według Square Enix, ukończenie głównego wątku fabularnego może zająć nawet ponad 40 godzin. Osoby, które zdecydują się na wykonanie zawartości pobocznej mogą spędzić w grze ponad 100 godzin. Łowcy trofeów przeznaczą na grę jeszcze więcej czasu.
Według serwisu PowerPyx, który specjalizuje się w przygotowywaniu poradników dla zbieraczy pucharków, zdobycie platynowego trofeum w Final Fantasy VII Rebirth może zająć od 150 do 200 godzin. Jest to ponad dwa, a może nawet trzy razy tyle, ile zajęło zdobycie platyny w Final Fantasy VII Remake.
Oczywiście wymagane będzie przejście gry oraz wykonanie wielu aktywności pobocznych. Oprócz tego, trzeba będzie ukończyć grę ponownie, tym razem na poziomie "hard". Tak samo jak w FF VII Remake, poziom hard nie jest dostępny od razu i wymaga uprzedniego ukończenia gry na niższym poziomie. Konieczne będzie również wygranie pojedynków z najtrudniejszymi bossami w grze. Zdobycie platyny, oprócz tego, że będzie czasochłonne, ma być też dość trudne. PowerPyx ocenił trudność zdobycia wszystkich trofeów w skali 7.5/10.
Trzeba przyznać, że będzie to nie lada wyzwanie, lecz nie zapominajmy, że jest to tylko dodatek. Najważniejsze abyśmy cieszyli się grą, gdyż ta zapowiada się rewelacyjnie, o czym świadczą wysokie oceny recenzentów. Final Fantasy debiutuje dzisiaj i jest dostępne na PlayStation 5.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy VII Rebirth.
