Sukces Fallouta to powód do dumy. Walton Goggins zachwycony odbiorem
Serialowy "Fallout", który zadebiutował przed kilkoma tygodniami, okazał się ogromnym sukcesem - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Produkcja udostępniona na Prime Video jest nie tylko udaną ekranizacją uniwersum znanego doskonale z gier wideo, ale także po prostu naprawdę fajnie przygotowanym serialem. I to takim, który bardzo mocno wciąga!
Oczywiście czynników składający się na odbiór jest sporo - począwszy od zrozumienia oryginału, przez pomysł na nową opowieść w tak zepsutym świecie, aż po świetnie dobranych do ról aktorów. Zresztą, ostatnio jeden z nich - sam Walton Goggins (wcielający się w Ghoula) - wypowiedział się na temat tego, jak odebrał tak ciepłe przyjęcie produkcji, w której odgrywał jedną z głównych ról:
Nikt nie spodziewał się, że to [sukces - przyp. red.] będzie na taką skalę. To jest bardzo satysfakcjonujące i jestem niezwykle wdzięczny. Ludzie zobaczyli i docenili pracę 500 osób, które to wszystko zorganizowały.
Cóż, niewątpliwie miłym gestem jest wspomnienie o tym, że za samym serialem stało więcej osób, niż tylko garść głównych aktorów. Często zapomina się o wkładzie stylistów, choreografów, kaskaderów i wielu innych gości działających na co dzień na planie. Nam pozostaje mieć nadzieję, że drugi sezon (i potencjalnie każdy kolejny) będzie równie udany!