Apple TV+ czekają zmiany. Nie każdy będzie zadowolony
Apple, znany z innowacyjnych rozwiązań w świecie technologii, może szykować się do kolejnego przełomowego kroku. Tym razem chodzi o wprowadzenie reklam do swojej platformy streamingowej Apple TV+.
Firma prowadzi obecnie rozmowy z brytyjską Radą.Nadawców ds. Badania Widowni (BARB), co sugeruje przygotowania do wdrożenia reklam w usłudze.
BARB, organizacja dostarczająca statystyki oglądalności dla głównych brytyjskich sieci telewizyjnych, już monitoruje czas oglądania treści Apple TV+. Jednak do precyzyjnego śledzenia wskaźników reklamowych potrzebne są dodatkowe metody. Dane te są kluczowe dla reklamodawców, którzy chcą ocenić zasięg i skuteczność swoich kampanii na platformie.
Co ciekawe, Apple nie ogranicza się tylko do Wielkiej Brytanii. Podobne rozmowy prowadzone są również z organizacjami ratingowymi w Stanach Zjednoczonych, co wskazuje na globalny charakter planowanych zmian. Wystarczy spojrzeć na Netflix, a Max już ma swoją ofertę z reklamami w Polsce. Zmiany, o ile nastąpią, sukcesywnie będą rozszerzane na kolejne kraje.
Warto zauważyć, że Apple już teraz umieszcza, choć jeszcze w ograniczonej formie, reklamy w swoich transmisjach sportowych na żywo, takich jak relacje z Major League Soccer. Ponadto, firma niedawno zatrudniła Josepha Cady'ego, byłego dyrektora ds. reklamy z NBCUniversal, co dodatkowo wzmacnia jej zespół ds. reklamy wideo.
Konkurenci Apple, tacy jak Netflix i Disney+, z powodzeniem wprowadzili tańsze plany subskrypcji z reklamami. Strategia ta pomogła im przyciągnąć nowych subskrybentów i zwiększyć przychody. Na przykład Netflix odnotował ostatnio rekordowe wyniki finansowe, częściowo dzięki 34% wzrostowi liczby subskrybentów.
Potencjalne wprowadzenie reklam do Apple TV+ może być odpowiedzią na rosnące koszty produkcji oryginalnych treści. Apple zainwestował już ponad 20 miliardów dolarów w oryginalne programy, a teraz podobno planuje ograniczyć wydatki na treści.
