Żarty się skończyły. Activision reaguje na wyciek Black Ops 6 i domaga się odszkodowania
Activision nie pozostało obojętne. Reakcja korporacji była kwestią czasu, a teraz widzimy efekty. Producent Call of Duty żąda odszkodowania.
Twórcy Call of Duty zaliczyli ostatnio jeden z największych wycieków w historii firmy. Wersja deweloperska Black Ops 6 była możliwa do uruchomienia na zhakowanym PlayStation 4. Do sieci trafiło mnóstwo materiałów, które prezentowały część zawartości, a setki graczy uzyskało nielegalny dostęp do gry. Insider Gaming poinformowało, że Activision już zaczęło działać w tej sprawie.
Jak podaje Tom Henderson, Acti wysłało listy "Cease and Desist". W tym rodzaju listu nadawca domaga się natychmiastowego zaprzestania działalności, ponieważ jest ona niezgodna z prawem. Jeżeli odbiorca nie dostosuje się do treści, to następstwem będą daleko idące konsekwencje prawne.
Jednym z odbiorców miało być "PSLAN". W treści listu Activision miało nie tylko domagać się zakończenia procederu, ale także odszkodowania. Użytkownik miał sprzedawać dostęp do Call of Duty: Black Ops 6 za 6 euro na miesiąc. Kwota odszkodowania została wyznaczona na aż 250 tysięcy euro.
Firma podobno skontaktowała się także z osobami, które rozpowszechniały wyciek, lecz nie wiemy zbyt wiele o szczegółach. Reakcja Activision była nieunikniona, podobnie zresztą jak konsekwencje. Gigant nie raz wkraczał na drogę sądową z osobami, które naraziły firmę na straty lub złamały prawo.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Call of Duty: Black Ops 6.