W czerwcu w kinach, a już dzisiaj na Max. Nowość z błyskawiczną premierą wśród kultowych hitów
Widzowie platformy Max nie powinni narzekać na brak ciekawych premier na początek weekendu. Od dzisiaj na sprawdzenie czeka między innymi intrygująca historia z dreszczykiem.
Nazwisko Shyamalan zobowiązuje – Ishana Shyamalan, córka doświadczonego reżysera, twórcy takich produkcji jak „Niezniszczalny”, „Szósty zmysł”, „Split” czy najnowszej „Pułapki”, poszła w ślady ojca i od kilku lat współtworzy kolejne filmy oraz seriale. W tym roku widzowie sprawdzili jej pełnometrażowy debiut. Cóż, reżyserka dobitnie przekonała się, że nakręcenie kinowej pozycji, która zdobędzie nie tylko uznanie recenzentów, ale również popularność wśród widzów, nie należy do najłatwiejszych zadań.
„The Watchers”, czyli najnowszy horror autorstwa Ishany Shyamalan, zadebiutował dzisiaj na Max. Horror trafił na wielki ekran w czerwcu tego roku, jednakże niski rezultat w box office (33 mln dolarów), przy budżecie na poziomie 30 mln dolarów, oraz mizerne przyjęcie wśród recenzentów (32% poleceń na Rotten Tomatoes) popchnęły wytwórnię do szybkiej premiery w streamingu.
„The Watchers” opowiada o Minie, która wyrusza w samotną podróż. Pech jednak chce, że gubi się w puszczy i wspólnie z trójką nieznajomych wpada w niebezpieczną pułapkę. Będąc w potrzasku, każdej nocy są oni obserwowani przez przerażające istoty.
Jeżeli jednak nie macie ochoty na ciężki klimat historii z Dakotą Fanning, to czeka na Was jeszcze kilka obiecujących produkcji. Katalog Max zyskał bowiem filmy „Zodiak”, „Słodki sen” oraz trzy widowiska z serii Hobbit w wersji rozszerzonej - „Hobbit: Niezwykła podróż”, „Hobbit: Pustkowie Smauga” oraz „Hobbit: Bitwa Pięciu Armii”. Każdy z filmów wyreżyserowanych przez Petera Jacksona był nominowany do Oscarów. Finalnie jednak projekty przedstawiające losy Bilbo Baginsa z uniwersum J.R.R. Tolkiena nie otrzymały żadnej statuetki.
