Gracz zweryfikował czy warto płacić za PS5 Pro. Sony chce, aby nie tylko entuzjaści kupili nową konsolę
PlayStation stara się zachęcić graczy, by zdecydowali się na zakup PlayStation 5 Pro. Teraz do Sieci trafiają opinie pierwszych osób, które miały styczność ze sprzętem.
Już jutro rusza przedsprzedaż ulepszonej konsoli Sony. Producent próbuje jak najlepiej rozpromować urządzenie, które nie będzie tanie i nie tylko ujawnia najważniejsze różnice czy też, jakie gry będą wykorzystywać możliwości, ale też, w jaki sposób będą to robić. Jednak techniczne aspekty są częścią trwającej kampanii marketingowej. Natomiast teraz pierwsze osoby mogły w końcu zweryfikować, czy jest na co czekać.
Niedawno Sony zorganizowało pokaz, na którym zaproszone redakcje jak IGN i influencerzy mogli zobaczyć PS5 Pro na żywo, zagrać w kilka promowanych produkcji i dowiedzieć się bezpośrednio od deweloperów, w jaki sposób dany tytuł będzie korzystał z mocniejszej konsoli.
Wśród zaproszonych gości znalazł się youtuber Nick630, który niedawno podzielił się swoimi wrażeniami, wrzucając w serwisie Youtube, na którym oprócz materiałów z gier, widać jak Nick gra w kilka tytułów. Co ciekawe, aby jak najlepiej wychwycić wszelkie różnice, niektóre produkcje były prezentowane na dwóch ekranach – jeden wyświetlał obraz z PS5 Pro, drugi ze zwykłego PlayStation 5.
Dzięki temu Nick mógł dostrzec, że dzięki nowej technologii PSSR w Ratchet & Clank: Rift Apart efekty wizualne jak konfetti są teraz bardzo wyraźne, podczas gdy na podstawowym modelu są rozmyte. Zaznaczył on jednak, że każdy tytuł wykorzystuje możliwości PS5 Pro w inny sposób.
Przykładowo, druga prezentowana przez Insomniac Games gra, Marvel's Spider-Man 2, może pochwalić się usprawnionym trybem jakości, który oferuje szczegółową oprawą przy 60 klatkach na sekundę, a nawet lepsze wyświetlanie odległych obiektów, zachowując przy tym czytelny obraz. Szczególnie skorzysta na tym Final Fantasy VII Rebirth, które zdaniem autora materiału w trybie wydajności na zwykłym PS5 jest strasznie rozmyte z uwagi na wyświetlanie obrazu w znacznie niższej rozdzielczości, co na wersji Pro nie jest już problemem. Najwięcej możliwości ma prezentować jednak Horizon Forbidden West, ponieważ Guerilla Games nie tylko zadbało o stabilną rozgrywkę w 4K/60 fps bez spadków czy doczytywania tekstur, ale też polepszyło niektóre wizualne aspekty jak np. filtrowanie cieni, głębia ostrości, jakość skóry na modelach czy zwiększony zasięg rysowania obiektów.
Twórca nie omieszkał wspomnieć o kilku problemach, które dostrzegł. Poza wysoką ceną za konsole niewyposażoną w napęd i podstawkę, Nick zauważył, że podczas gry w Gran Turismo 7 w obrazie upscalowanym do rozdzielczości 8K przy 60 klatkach wystąpiło kilka graficznych artefaktów, do tego nie występują odbicia raytracing, które są obecne, gdy tytuł jest wyświetlany w 4K. Ponadto chwalony przez niego Final Fantasy VII Rebirth mimo lepszej oprawy graficznej prawdopodobnie nadal boryka się ze spadkiem klatek.
Z tego powodu Nick630 obecnie uważa, że chociaż wydawane w przyszłości tytuły od PlayStation Studios zdecydowanie będą benchmarkiem konsoli, podstawowe PS5 i PS5 Slim nie będą gorzej traktowane po listopadowej premierze. Co więcej, youtuber jest zdania, że PlayStation 5 Pro to konsola skierowana przede wszystkim do entuzjastów, a nie zwyczajnych konsumentów czy osób posiadających mocne komputery.