Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii nigdy nie miało być poważną grą. Jednak twórcy mają w tym cel
Dotychczasowe prezentacje gry Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii prezentowały mniej poważną stronę gry. Okazuje się, że jest to celowe zagranie twórców.
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii nadchodzi wielkimi krokami. Twórcy coraz chętniej ujawniają kulisy produkcji tego tytułu. Niedawno jeden z twórców zapewnił, że studio nie zapomniało, że seria jest zarówno pełna humoru, jak i poważnych momentów i w najnowszej grze nie zabraknie dramatycznych wątków.
Mimo to, producent Hiroyuki Sakamoto uważa, że Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii nie mogło być w pełni poważną grą.
Po wydarzeniach z Infinite Wealth zastanawialiśmy się: 'Co Majima zrobił potem?' To Majima, jest na Hawajach, to tropikalna wyspa. Co jest najdziwniejszą, najgłupszą, najzabawniejszą rzeczą, jaką moglibyśmy zrobić, a sprawiałaby ludziom przyjemność? I pomyśleliśmy: 'To brzmi jak pirat'. Aczkolwiek to nie jest tak, że myśleliśmy o tym od dłuższego czasu, tylko raczej uznaliśmy, że wykorzystamy kawałki, które mamy i poskładamy to wszystko do kupy.
Co ciekawe, jeszcze w trakcie prac nad Infinite Wealth twórcy wiedzieli, że następna gra skupi się na Goro Majimie i jego nieprzewidywalna osobowość będzie musiała wpłynąć na charakter całego tytułu.
We wrześniu 2023 r., tuż po wydaniu Infinite Wealth, wpadliśmy na pomysł projektu. Chcieliśmy stworzyć historię osadzoną na Hawajach, która kręciłaby się wokół Majimy i całego tego obszaru. To pozwoliłoby stworzyć bardzo aktualną grę i przygotować ją w krótszym czasie, dzięki czemu moglibyśmy skupić się na podejściu do fabuły, korzystając jednocześnie z wielu zasobów z Hawajów.
Jeśli próbujemy stworzyć grę opartą na nim, musi być przesadzona. Nie można mieć Majimy, a potem próbować stworzyć pełną emocji historię. To był prawdopodobnie główny wpływ, który sprawił, że wybraliśmy ten kierunek dla gry.
Jednocześnie Hiroyuki Sakamoto wskazał, że po części zdecydowano się zrobić z Majimy pirata, aby zaskoczyć wiernych fanów.
Spekulacje fanów stają się coraz bardziej trafne. Ponieważ stają się coraz lepsi w rozgryzaniu, co prawdopodobnie będziemy robić, musimy wymyślać sposoby, aby myśleć nieszablonowo i podejść z innego kierunku, aby móc ich zaskoczyć. W przeciwnym razie powiedzą: „Tak, wiem, co zamierzasz zrobić".
Mimo to, Sakamoto podkreślił, że absurdalny ton nie będzie obecny cały czas i ma głównie zainteresować graczy oraz pokazać charakter marki.
Wciąż stworzyliśmy wiele z tych dramatycznych historii postaci, które również opowiadają o ludziach prowadzących poważne rozmowy. W tej grze jest tego więcej, niż można by się spodziewać po wizualizacjach. Na samym początku gry masz Majimę, który ma amnezję, więc nie zaczyna jak normalny Majima, tylko z innego punktu. Mamy nadzieję, że głupota tego pomysłu pomoże przyciągnąć ludzi, ale chcemy też im pokazać, czym może być opowieść Like a Dragon, opowiadając historie ludzi z silnymi przekonaniami, rzeczami, które czują, wyznaniami i sposobami życia, a także emocjonalnymi powiązanianiami między nimi a dramatycznymi historiami.
Ponadto deweloper potwierdził, że Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii jest grą kanoniczną, ponieważ dzieje się pół roku po Like a Dragon: Infinite Wealth i będzie łącznikiem pomiędzy ostatnią a kolejną główną odsłoną serii. Właśnie dlatego w Japonii produkcja nosi tytuł Ryu Ga Gotoku 8 Gaiden: Pirates in Hawaii.
Będzie to gdzieś pomiędzy wydarzeniami z 8. i następnej gry. Plan jest taki, aby była to gra, która będzie następować po Infinite Wealth, jest sześć miesięcy później i chronologicznie jest w uniwersum, jest kanoniczna.
Każda z gier Gaiden, czyli spin-offów, które stworzyliśmy, rozgrywa się w czasach współczesnych i ma być częścią ogólnej historii, którą znasz z serii Yakuza. Jeśli chodzi o Ishin lub Kenzan, to są one bardziej w swojej własnej kategorii, ale Gaiden jest w całości kanoniczne.
