Assassin's Creed Shadows pokazem możliwości PS5 i XSX. Tak uważają specjaliści z Digital Foundry

Assassin's Creed Shadows to pierwsza odsłona, która nie trafiła na konsolę poprzedniej generacji. Digital Foundry sprawdziło, czy miało to jakieś przełożenie na oprawę graficzną.
Assassin's Creed Shadows miał pokazać, co potrafi nowa wersja silnika Anvil, dzięki któremu twórcy najnowszej odsłony, przeniosą serię pod kątem oprawy na nowy poziom. Z racji tego, że zeszło już embargo na opinie mediów, to nie tylko możecie zapoznać się już z naszą recenzją, ale także z analizą techniczną, którą przygotowało Digital Foundry.
Aktualnie specjaliści przyjrzeli się tym, jak gra radzi sobie na PlayStation 5, Xbox Series X i Xbox Series S, natomiast wersja dla PlayStation 5 Pro ma otrzymać dedykowany materiał w późniejszym terminie. Ponadto każdy z portów nieco się różni pod kątem ilości nowych funkcji. Jest to spowodowane tym, że Ubisoft Quebec zdecydował się na szereg trybów, które na każdej platformie są kompromisem między wiernością a wydajnością.





Jak widać, na podstawowym PS5 i XSX gra posiada globalne oświetlenie RT (RTGI), które w zależności od trybu działa od 30 do 40 klatek na sekundę, które nie zawsze są stabilne. Dlatego zalecane jest korzystanie z ustawienia zrównoważonego, dostępnego dla wyświetlaczy z odświeżaniem 120 hZ, które przez większość czasu działa w stabilnych 40 fpsach, które mogą spać jedynie przy nagłych ruchach kamery i przy wejściu do kryjówki.
Z kolei odbicia RT są dostępne jedynie na PS5 Pro i PC, na pozostałych sprzętach wykorzystywana jest metoda SSR. W trybie wydajności, aby gra oferowała 60 klatek na sekundę, zdecydowano się na statyczne globalne oświetlenie, aczkolwiek w kryjówce RTGI jest obecne i tam liczba klatek jest utrzymana na poziomie 30 FPS.
Digital Foundry doceniło proceduralny system pogodowy, dynamikę wiatru, destrukcję otoczenia, a także fizykę, którą jest obecna nawet na źdźbłach trawy. Ponadto z racji zróżnicowanego krajobrazu, do silnika Anvil dodano nowy system geometrii, który niczym Nanite w Unreal Engine 5 pozwala stopniowo dzielić występujące w danym momencie obiekty na mniejsze, wielokątne siatki, im bardziej znajdują się w oddali. Dzięki temu przed graczami budowany jest ogromny świat bez obawy o poziom detali, choć na PS5 i Xbox Series X nadal można być świadkiem nagle pojawiającej się roślinności.
Oprócz tego zauważono, że w trybie wydajności jakość cieni na PS5 oraz Xbox Series X się delikatnie pogarsza, a także nie występuj system dynamicznej animacji pasm włosów, którego brakuje również na Xbox Series S. Jednak brak fizyki fryzury to nie jedyna bolączka wersji na tańszą konsoli Microsoftu. Otóż na tym urządzeniu zaimplementowano gorszej jakości tekstury i cienie, choć to nie sprawia, że jedyny dostępny tryb 30 fpsów działa bez zarzutu, co da się zauważyć po rozdzielczości, bo choć jest skalowana do 1620p, potrafi spaść do 720p.
Wersja na Series S prezentuje najmniej stabilny tryb 30 klatek na sekundę. Pomimo wielu ograniczeń w RTGI, fizyce włosów i rozdzielczości, nie jest tak szczelny, jak można by się spodziewać. Spadki liczby klatek na sekundę są zauważalnie częstsze niż na Series X lub PS5 w ich odpowiednich opcjach 30 klatek na sekundę, a bitwy i przerywniki filmowe są najczęstszą przyczyną zakłóceń, gdy rozdzielczość spada do 720p.
Jednak mimo tych ewidentnych problemów, Digital Foundry uważa, że Assassin's Creed Shadows w wersji na PlayStation 5 i Xbox Series X jest prawdziwym pokazem możliwości obecnych konsol.
Assassin's Creed Shadows to najbardziej ekscytująca nowa odsłona serii od lat, a PS5 i Series X wreszcie pokazują swoje możliwości dzięki nowym funkcjom silnika Anvil. Mówiąc wprost, oparta na fizyce i ray tracingu natura feudalnej Japonii jest absolutną gwiazdą widowiska. Wadą jest to, że tylko tryb 40 klatek na sekundę na PS5 i Series X naprawdę oferuje satysfakcjonujące połączenie wierności i responsywności, a tryb 60 klatek na sekundę być może obcina zbyt wiele nowych funkcji – podczas gdy Series S cierpi na dalsze ograniczenia.
Mimo to Ubisoft zasługuje na pochwałę za wydanie gry o tak wyraźnych technicznych ambicjach, połączonych z niezaprzeczalnie urzekającym otoczeniem. Po przejrzeniu wielu gier Assassin's Creed dla Digital Foundry w ciągu ostatnich 14 lat, Shadows jest prawdziwą perełką – i przede wszystkim pokazuje obiecujący kierunek, w którym zmierza seria.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Shadows.