Assassin's Creed Shadows - sprawdzamy edycję kolekcjonerską z figurkami Naoe oraz Yasuke

Gry
1814V
asasyn kolektorka
Roger Żochowski | 21.03, 12:07
PS5 XSX|S PC

Wraz z premierą Assassin's Creed Shadows zadebiutowała także bogata wersja kolekcjonerska gry z figurkami Naoe oraz Yasuke. Dzięki uprzejmości Ubisoftu mieliśmy okazję sprawdzić jak prezentuje się zestaw i co oferuje graczom. 

Kolekcjonerka przyjechała do redakcji w zgrabnym pudełku w czerwono-czarnych barwach. Estetyka spodoba się zwłaszcza fanom japońskich klimatów, bowiem całość ozdabia art z Naoe oraz Yasuke ze zbliżeniem na twarze, oraz duże, czerwone znaki kanji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Po otwarciu pudełka od góry pierwsze co rzuca się w oczy to pudełko z grą oraz artbook. W zależności od tego, jaką wersję wybierzemy, dostaniemy albo cyfrowe wydanie pełnej gry (PC), dwie płyty (Xbox), albo jeden dysk (PS5). Do nas trafiła wersja na PC, czyli z cyfrowym kodem do pobrania gry.

Co więcej w zestawie znajdują się również dodatki cyfrowe

  • podwójny pakiet Sekiryu (zestawy wyposażenia i broni dla Naoe oraz Yasuke, bestia Sekiryu i ozdoba – Smoczy Ząb
  • pakiet kryjówki Sekiryu: cztery unikalne ozdoby pozwalające spersonalizować kryjówkę dla twojej ligi
  • 5 punktów mistrzostwa

To jeszcze nie wszystko, bo do kolekcjonerki trafił też bonus przedsprzedażowy w postaci jednej dodatkowej misji („Psom na pożarcie”) oraz dostęp do pierwszego, większego rozszerzenia do gry, którego premiera dopiero przed nami.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Pod pudełkiem z grą znalazłem zgrabnie wciśnięty steelbook i muszę przyznać, że to jeden z najładniejszych steelbooków, jakie w ostatnim czasie widziałem. Gra tutaj przede wszystkim żywa kolorystyka. Czerwień doskonale kontrastuje z artworkami z dwójką bohaterów, tworząc naprawdę piękną i klimatyczną kompozycję, a bardzo estetycznie prezentują się też imiona bohaterów w górnych częściach na obu stronach pudełka.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Szczególnie przypadł mi do gustu fragment z Naoe trzymającą katanę, gdzie w tle widać również czarne znaki kanji. Wewnątrz steelbooka, gdzie mamy miejsce na dwie płyty, mamy również artworki, ale już mniej efektowne, przedstawiające krajobrazy z gry.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

 Ucieszyła mnie również bardzo dobra jakość 76-stronicowego artbooku. Nie we wszystkich wydaniach papier i jakość oprawy można pochwalić, a tutaj wszystko stoi naprawdę na bardzo dobrym poziomie. Całość wydana w twardej oprawie, która sprawia wrażenie skóropodobnej, a sam symbol Assassin's Creed widoczny na okładce, jest na niej wytłoczony.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Papier kredowy pięknie pachnie (o ile lubicie zapach farby drukarskiej), kolory są odpowiednio żywe, a na ponad 70-stronach możemy przyjrzeć się zarówno postaci, dostępnym w grze broniom czy pięknym, japońskich krajobrazom. Cieszy też wyraźny tytuł na grzbiecie, o czym producencki artbooków czasami zapominają.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Pod artbookiem ukryto zestaw 2 litografii sumi-e o wymiarach 19 x 13,5 cm. Czarno białe obrazy (wyglądające jakby malowane były węglem) dwójki bohaterów wykonane zostały przez japońskiego artystę Yoichiego Wakui i zapakowano je w jasną kopertę z półkolistym zamknięciem, które pozwala łatwo wyjmować i wkładać litografie do środka.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Wraz z litografiami wyjąłem również składaną mapę świata, pokazującą wszystkie regiony, w których rozgrywa się akcja. Śliski papier sprawia wrażenia obcowania ze swego rodzaju tkaniną, choć oczywiście nie ma o tym mowy. Mapa jest spora oraz wyraźna i jest zawsze miłym dodatkiem, zwłaszcza w produkcjach openworld. Od razu przypominana mi się mapka miasta dodawana swego czasu do standardowego wydania GTA III. Dziś w standardzie to można co najwyżej ceną po zębach dostać, ale takie czasy.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Na samym dole w wyżłobieniu po prawej stronie znalazłem z kolei replikę tsuby katany Naoe. Co to jest tsuba? Garda japońskich mieczy i jednocześnie część odpowiadająca za ochronę ręki przed ześlizgnięciem się z rękojeści na ostrze. Tsuba jest odpowiednio ciężka i przede wszystkim stworzono ją w rzeczywistych rozmiarach. Średnica lejca wynosi 8 cm i wykonano go ze stopu cynku. Całości towarzyszy też specjalna, plastikowa podstawka, na której można umieścić tsubę i prezentować ją na półce.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Nie lada atrakcją jest też naprawdę drobiazgowo zdobiony, wiszący zwój o wymiarach 70 x 30 cm. Tutaj już całość faktycznie wykonana została z materiału, który owinięty jest na drewnianych listwach. Przyznam szczerze, że dawno już żadna kolekcjonerka nie dostarczyła mi tylu fajnych gadżetów, ale zapewne działa tu również moje wieloletnie zainteresowanie japońską kulturą i historią.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

O ile w przypadku wielu kolektorek dostępne gadżety lądują z powrotem do pudełka, tak tutaj nie byłem w stanie odmówić sobie powieszenia zwoju w pokoju na ścianie. Na materiale znalazł się również tekst Kreda Asasynów: „Z zemsty ku solidarności, z ciemności ku światłu, w Japonii pojawia się nowe kredo”. Ot, taka ciekawostka, jakbyście się zastanawiali co tam jest napisane i czy przypadkiem nie jest to "ryż smażony z kurczakiem".

Assassin's Creed Shadows
resize icon

ACS
resize icon

I w ten sposób dochodzimy do największej atrakcji zestawu, czyli figurek. Całość jest bardzo dobrze zabezpieczona przezroczystym zapinanym w kilku miejscach plastikiem i składa się z głównej części z platformą i stającym na niej Yasuke, oraz wpinanych trzech częściach z figurką Naoe oraz dwoma flagami klanowymi.

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Assassin's Creed Shadows
resize icon

Cała diorama po złożeniu ma 40-centymetów i pasuje też wymiarowo do figurek z poprzednich kolekcjonerek Assassin's Creed, więc można ustawić je obok siebie. Każda figurka została ręcznie wykończona i widać to  zwłaszcza po szczegółowym malowaniu. Cieszy dbałość o detale i zarówno postać samuraja jak i shinobi puentują się bardzo dobrze.

ACS
resize icon

ACS
resize icon

Widać poszczególne elementy uzbrojenia, również przy pasku, butach czy na elementach zbroi, gdzie pojawiają się liczne zdobienia czy ukryte w rękawicy ostrze. Figurki nie posiadają żadnych ruchomych elementów, ale każda została ustawiona w postawie bojowej. Nawet twarze prezentują się nieźle z czym zazwyczaj jest w tego rodzaju wydaniach problem.

ACS
resize icon

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do elementu, a raczej otworu, do którego trzeba wcisnąć nogę Naoe (kapliczka). Nie do końca wyczuwałem jak mocno można ją tam wciskać, a trzeba było to robić z użyciem sporej siły. Miałem wrażenie, że mogę w ten sposób uszkodzić zestaw, a gdy z kolei zbyt lekko osadziłem dziewczynę w konstrukcji, potrafiła wypaść z kapliczki, co oczywiście groziło uszkodzeniem.

ACS
resize icon

Na koniec pozostaje kwestia ceny. 1249 złotych to sporo, zwłaszcza w przypadku wersji gry na PC, gdzie nie ma płyty tylko cyfrowe wydanie. Niemniej jednak to pierwsza kolekcjonerka od dawna, gdzie autentycznie podobał mi się praktycznie każdy jej element.

ACS
resize icon

Jakościowo ciężko do czegoś się przyczepić, a szczególne uznanie zestaw znajdzie wśród wielbicieli japońskich klimatów. Ja wiem, że Ubisoft nie ma teraz dobrej prasy, ale to naprawdę piękną i udana edycja kolekcjonerska, doskonale wpisująca się w setting gry.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Shadows.

Źródło: własne

Komentarze (43)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper