Religijna niespodzianka w box office. Zaskakująco mocny kinowy debiut

Mogłoby się wydawać, że czasy filmów o tematyce religijnej przeminęły, bo niechętnie temat podejmują nawet dystrybutorzy kinowi. "The King of Kings" pokazuje jednak, że może być inaczej.
"The King of Kings" to animacja wyreżyserowana przez Seong-ho Janga, opowiadająca dzieciom o wybranych epizodach z życia Jezusa Chrystusa (bazując na tekście Charlesa Dickensa pod tym samym tytułem, który słynny pisarz napisał dla swoich pociech).
Rzeczone dzieło, dystrybuowane przez Angel Studios, zarobiło podczas swojego debiutanckiego weekendu 19 mln dolarów w amerykańskich kinach, co zapewniło animacji drugie miejsce w rankingu najpopularniejszych filmów box office. Nie wiemy jeszcze, czy "The King of Kings" pojawi się w polskich kinach.




Wciąż numerem jeden w amerykańskim box office pozostaje "Minecraft: Film", który święci też triumfy w polskich kinach. W USA obraz Jareda Hessa zgarnął tylko w ostatni weekend ponad 80 mln dolarów.
Filmowa adaptacja Minecraft zarobiła już od swojej premiery ponad 280 mln dolarów, co tylko pokazuje, jaką żyłą złota są gamingowe adaptacje. Wcześniej ogromne triumfy w kinach odnosił "Sonic" oraz "Super Mario Bros".
Filmy z najlepszym weekendowym wynikiem w kinach USA:
- A Minecraft Movie - 80,6 mln dolarów
- The King of Kings (debiut) - 19 mln dolarów
- The Amateur (debiut) - 15 mln dolarów
- Warfare (debiut) - 8,3 mln dolarów
- Drop (debiut) - 7,5 mln dolarów