God of War z systemem RPG, nową kamerą oraz bez loadingów - mamy nowe szczegóły
W Los Angeles trwają właśnie targi E3, a to oznacza, że w najbliższych dniach do Sieci trafią kolejne konkrety na temat zaprezentowanych gier. Nowe God of War nie jest tu wyjątkiem.
Wygląda na to, że więź Kratosa z synem będzie rozwijana nie tylko w sferze emocjonalnej, ale również gameplaye’owej. W God of War bezpośrednią kontrolę będziemy mieli wprawdzie tylko na Kratosem, jednak w niektórych momentach staniemy przed szansą biernego pokierowania ruchami jego syna. Co więcej wraz z rozwojem gry będziemy ulepszać nie tylko Boga Wojny, ale również młodego.
Na padzie zawsze będzie dostępny jeden przycisk przypisany do dzieciaka. Jego przeznaczenie będzie zmieniało się w zależności od kontekstu. Mały będzie mógł czynnie dołączyć do walki, a także pomoże w rozwiązywaniu różnych puzzli i zagadek. Taka współpraca pozwoli urozmaici gameplay i nasuwa nieco skojarzenia z The Last of Us.
Kratos będzie też uczył swojego syna nowych umiejętności. W demie pokazywał mu choćby jak polować za pomocą łuku. Cieszy fakt, że cała gra nie zostanie w żaden sposób sztucznie podzielona. Nie uświadczymy ani loadingów ani czarnych ekranów pomiędzy przejściami z jednej lokacji do drugiej. W przeciwieństwie do poprzednich gier z serii God of War, kamera nie będzie statyczna lecz pokaże akcję zza ramion Kratosa. Będziemy mogli nią swobodnie obracać za pomocą prawego analoga.
Choć w grze nie uświadczymy otwartego świata z prawdziwego zdarzenia, God of War już teraz pełen jest ukrytych ścieżek, tajnych zakamarków i przedmiotów do zebrania. Podczas zamkniętej prezentacji, na której znalazł się dziennikarz IGN, Kratos odnajdywał wiele rzemieślniczych zasobów, pancerzy i statuetek. W produkcji nie zabraknie bowiem rozbudowanego systemu RPG, który jednak zostanie omówiony w kolejnych miesiącach.
"W God of War Kratos uczy swojego syna jak zostać bogiem, a jego syn uczy go jak być znów człowiekiem" - powiedział Cory Barlog, reżyser gry. Mimo iż jakiś czas temu seria mi się mocno przejadła, czuć tu powiew świeżości. I ja to w takiej formie jak najbardziej kupuję.