Polski cosplay - Shappi jako Lenneth
Ostatni strój Shappi był świetny, ale teraz pora na prawdziwą bombę (zasilaną Rocket Fuel)! Wielu cosplayerów próbowało wziąć się za bary z tematyką Valkyrie Profile, ale rezultaty były jak dotąd mizerne. Shappi jako Lenneth nie tylko wybrnęła z tego trudnego tematu - ona stworzyła jeden z najlepszych strojów w cosplayowej historii.
Ostatni strój Shappi był świetny, ale teraz pora na prawdziwą bombę (zasilaną Rocket Fuel)! Wielu cosplayerów próbowało wziąć się za bary z tematyką Valkyrie Profile, ale rezultaty były jak dotąd mizerne. Shappi jako Lenneth nie tylko wybrnęła z tego trudnego tematu - ona stworzyła jeden z najlepszych strojów w cosplayowej historii.
Lenneth to dzielna Walkiria ze znakomitej serii erpegów od tri-Ace. Wysłanniczka Odyna szybuje nad polami chwały w poszukiwaniu dusz wojowników, którzy wykazali się wyjątkowym męstwem w bitewnym zgiełku. Najodważniejsi zostaną nagrodzeni służbą w niebiańskim Asgardzie...
Aleksandra "Shappi" Tora zaprezentowała strój Lenneth na londyńskim konkursie Euro Cosplay. Kiedy otrzymałem zdjęcia, które widzicie poniżej aż mnie zatkało. Cóż mogę powiedzieć? Specjalnie pobiegłem po moją zimową czapkę i właśnie zdejmuję ją z głowy, kłaniając się w pas. Doskonały strój, najwyższy światowy poziom!
Zdjęcia, specjalnie dla PPE, przygotowali Mateusz Papiernik, Mateusz Zahora oraz Paweł Kubiak.
Poniżej kilka słów od Shappi o przygotowaniach tego bardzo skomplikowanego stroju:
"Strój Lenneth od bardzo dawna był moim wielkim marzeniem dlatego też długo odwlekałam ten projekt. Chciałam być pewna, że mam wystarczająco dużo wiedzy i doświadczenia aby naprawdę dobrze wykonać ten cosplay. Ostateczną motywacje dała mi wizja wystartowania w europejskim konkursie Euro Cosplay, do którego wzięcia udziału zostałam wytypowana razem z Kairi, przez polskie jury - musiałyśmy więc dać z siebie wszystko !
Kostium wykonałam naprawdę przeróżnymi technikami i przy użyciu masy dziwnych materiałów - od zakrętek słoików czy poćwiartowanego manekina, aż do kosztującego setki złotych termoplastycznego plastiku, sprowadzanego zza granicy! Brzmi to śmiesznie ale w tak złożonym projekcie niezwykle istotna była pomysłowość i zaradność spotęgowana tym, że jednak strój oprócz wyglądania ładnie ma być jeszcze wygodny. To ciężka "rozkmina" jak zamocować na sobie 12 kg zbroi i jeszcze się w niej płynnie poruszać!"
