Reklama

Fortnite. Już nawet zawodowi piłkarze wolą grę Epic od Ligi Mistrzów

Gry
3450V
Fortnite. Już nawet zawodowi piłkarze wolą grę Epic od Ligi Mistrzów
Rozbo | 26.04.2018, 19:26

Można rzecz, że Fortnite wygrywa ze wszystkim. Nawet z Ligą Mistrzów. Przynajmniej w oczach rozgrywającego Tottenhamu, Dele Alliego, który wolał streamować swoją rozgrywkę niż oglądać mecz Realu z Bayernem. Jego zmagania oglądała rzesza fanów.

Tottenham odpadł już 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonany przez Juventus. Jak widać, zainteresowanie rozgrywkami wśród graczy mocno spadło na rzecz Fortnite. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Fortnite pobiło kolejny rekord!

Dele Alli to gwiazda londyńskiej drużyny, a prywatnie fan gier wideo. Fortnite zaprzątał więcej jego uwagi niż wczorajszy mecz półfinału, w którym Real Madryt pokonał Bayern Monachium 2:1. W tym czasie streamował swoją rozgrywkę na Twitchu, którą oglądało ponad 10,000 fanów!

No cóż, być może Allemu lepiej wychodzi strzelanie w przeciwników w hicie Epic Games niż trafianie do bramki...? W każdym razie zawodnik stwierdził na Twitterze, że dla niego to forma odstresowania po kolejnej, niedawnej porażce, tym razem w Pucharze Anglii, gdzie Tottenham dostał łupnia od Manchesteru United.

Fortnite - tymczasem - nie zwalnia i znowu uraczyło graczy ciekawym wydarzeniem. Od paru dni znajdowano różne ślady na mapie mówiące o nadchodzącej katastrofie, w tym telewizory nadające dziwny sygnał awaryjny. Wszystko wskazywało na to, że na wyspę spadnie deszcz meteorytów. Fani spekulowali na temat znaczenia tego wydarzenia, sugerując że meteoryt (widoczny na niebie w trakcie gry) wreszcie spadnie i zniszczy nielubianą przez społeczność miejscówkę o nazwie. Tilted Towers.

Obecnie gracze donoszą, że właśnie od kilku godzin trwa deszcz meteorytów. Najprawdopodobniej zwiastuje on w pomysłowy sposób nadejście czwartego sezonu. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fortnite.

Źródło: własne

Komentarze (34)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper