BioWare nie lubi japońskich RPGów
Kryzys japońskich gier RPG widoczny jest już od jakiegoś czasu, jednak premiera Final Fantasy XIII pokazała, że popyt na tego typu produkcje, jest wciąż bardzo duży. Odmiennego zdania jest Greg Zeschuk współzałożyciel BioWare, który w wywiadzie dla Destructoid, nie pozostawił na jRPGach suchej nitki.
Kryzys japońskich gier RPG widoczny jest już od jakiegoś czasu, jednak premiera Final Fantasy XIII pokazała, że popyt na tego typu produkcje, jest wciąż bardzo duży. Odmiennego zdania jest Greg Zeschuk współzałożyciel BioWare, który w wywiadzie dla Destructoid, nie pozostawił na jRPGach suchej nitki.
„Głównym powodem upadku japońskich gier RPG jest brak ewolucji, brak rozwoju. Oni dostarczają nam w kółko to samo. Wszystko jest lepiej ubrane, wygląda ładniej, ale przynosi wciąż te same doświadczenia".
- stwierdził. To jednak nie koniec krytyki. W dalszej części wywiadu Greg postanawia pożartować z wyborów dialogowych, jakie oferują nam jRPGi.
„System pyta,' chcesz robić to albo to, 'i mówisz nie.' chcesz robić to albo to? 'nie.' chcesz robić to albo to? 'nie. Niech pomyśle - chcesz bym powiedział 'tak'. I to niestety charakteryzuje jRPGi."
Zapewne wiele osób przyzna mu rację, jednak czytając kolejną cześć wywiadu nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w całej tej krytyce chodziło głównie o promocje własnej gry.
„Prowadziliśmy zażarte dyskusje nad tym czy GTA jest RPGiem (…) Gracze pragną większej głębi, większej interakcji... Mass Effect 2 pod pewnymi względami kontynuuje tą ewolucję. "
A co Wy myślicie o wypowiedziach Grega? Którą ze szkół preferujecie?