Recenzja: Tekken 6 (PSP)
>> Namco naprawdę rozpieszcza właścicieli PSP. Najpierw uderzenie z Soul Calibur: Broken Destiny, a teraz mocny sierpowy z kieszonkową wersją najnowszego Tekkena. Szósta odsłona Turnieju Żelaznej Pięści na PS3 wzbudziła sporo emocji i kontrowersji, nasuwa się więc pytanie, jak gra sprawdzi się na małych ekranach naszych handheldów. Recenzję stacjonarnej wersji mogliście przeczytać tutaj, skupię się więc na wyłuskaniu najważniejszych zmian, które dotyczą Tekkena 6 na PSP.
>> Namco naprawdę rozpieszcza właścicieli PSP. Najpierw uderzenie z Soul Calibur: Broken Destiny, a teraz mocny sierpowy z kieszonkową wersją najnowszego Tekkena. Szósta odsłona Turnieju Żelaznej Pięści na PS3 wzbudziła sporo emocji i kontrowersji, nasuwa się więc pytanie, jak gra sprawdzi się na małych ekranach naszych handheldów. Recenzję stacjonarnej wersji mogliście przeczytać tutaj, skupię się więc na wyłuskaniu najważniejszych zmian, które dotyczą Tekkena 6 na PSP.
Zacznijmy od zalet. Nie ma żadnych cięć w gameplay’u czy ilości postaci, ale to akurat nie powinno dziwić, bowiem już Tekken: Dark Ressurection nie ustępował pod tym względem piątce na PS2. Pozostaje jedynie przyzwyczaić się do krzyżaka PSP i można śmiało prać się po gębach z wirtualnym oponentem. Jeśli chodzi o tryby rozgrywki, to nie uświadczymy w kieszonkowej wersji trybu Scenario Campaign... i bardzo dobrze, bo był (mówiąc delikatnie) do kitu. Zamiast tego pieniądze na ciuszki gromadzić możemy za pomocą klasycznych już trybów Arcade, Story, Ghost, Time Attack, Survival, a także Gold Rush. Ponadto Tekken 6 na PSP pozbawiony został jednej z największych bolączek domowej wersji – długiego czasu dogrywania. Teraz wszystko śmiga szybko i oczekiwanie na kolejną walkę nie ciągnie się w nieskończoność. Graficznie jest to jedna z najładniejszych pozycji na PSP. Choć modele postaci to w gruncie rzeczy nieco podrasowane wersje z Dark Ressurection, to areny wyglądają rewelacyjnie. Mimo oczywistych cięć względem oryginału na PS3, zachowały większość swoich elementów (łącznie z rozbijaną gdzieniegdzie podłogą i ruchomymi elementami tła). On-line to tradycyjnie tryb Ad Hoc oraz możliwość zabawy z ghost data innych graczy.
Nie obyło się także bez kilku drobnych wad. Przede wszystkim brak jest jakiejś alternatywy dla nieobecnego Scenario Campaign (czegoś w stylu trybu Tekken Dojo w T:DR). Dziwi również nieobecność powtórek po skończonej rundzie, oraz absencja strojów bonusowych (które w oryginale wybierało się naciskając trójkąt). Najbardziej jednak żałuję, że Tekken 6 nie poszedł w ślady poprzednich bijatyk Namco na PSP i nie oferuje nam właściwie żadnej dodatkowej zawartości względem „dużej” wersji. Nie ma co liczyć na nowinki w systemie, czy nowe ciosy, o arenach i zawodnikach nie wspominając. Fakt ten poddaje w wątpliwość celowość zakupu gry przez osobę, która posiada wersję na dużą konsolę.
Tekken 6 na PSP to świetna pozycja, która eliminuje skutecznie kilka wad pierwowzoru, jednak nie daje od siebie nic nowego, jak to zrobił swego czasu Tekken: Dark Ressurection. Wolałbym, żeby Namco poczekało jeszcze kilka miesięcy i wypuściło na PSP podrasowaną wersję swojej flagowej bijatyki. Niemniej jednak gra sprawdza się wyśmienicie i zaciera niemiłe wrażenia związane z wadami swojego większego brata. Jeśli nie miałeś wcześniej styczności z T6 na PS3 to warto zastanowić się nad odchudzeniem nieco swojego portfela, żeby zrobić miejsce w kieszeni na nowego Tekkena. [pixel]
platforma: PSP
nośnik: UMD
developer: Namco Bandai
wydawca: Namco Bandai
gatunek: bijatyka
premiera:11.12.2009 (PL)
Lokalizacja: brak
PEGI: 16+
gracze: offline 1, Ad Hoc 2
zalety: oprawa A/V, krótsze loadingi, miodność
wady: hm, brak dodatków względem wersji PS3? ; krzyżak (ale to nie jest wina gry)