Gdzie się podziało The Last Guardian?
Po konferencji Sony na E3, wszystkich wielbicieli magicznych produkcji Team Ico trapiło jedno pytanie. Gdzie do cholery podziało się The Last Guardian? Cóż, włodarze Sony postanowili odpowiedzieć na to pytanie.
Po konferencji Sony na E3, wszystkich wielbicieli magicznych produkcji Team Ico trapiło jedno pytanie. Gdzie do cholery podziało się The Last Guardian? Cóż, włodarze Sony postanowili odpowiedzieć na to pytanie.
Spiskowe teorie dziejów, które głosiły, że gra prezentuje się słabo i dlatego nie pojawiła się na E3, dementuje szef europejskiego oddziału SCEE. Andrew House stwierdził, że autorzy gry bardzo chcieli zaprezentować publice coś więcej o swojej nowej produkcji, jednak wiele elementów nie było jeszcze doszlifowanych. Andrew zapewnił jednak, że ekipa wypruwa sobie żyły i pracuje w pocie czoła, aby dostarczyć na rynek produkt dopracowany do granic możliwości. Mając na uwadze poprzednie dzieła Team Ico, nie mamy żadnych powodów, pozwalających w to wątpić. O tym, jak złą reklamę może zrobić grze „niedorobiony” projekt, niech poświadczy ogromna krytyka wczesnej wersji Bodycount, która wypłynęła do Sieci podczas E3. Ktoś w Codemasters powinien za to dostać po uszach, a najlepiej po premii.