Wkrótce słowo o Six Days In Fallujah
Cofnijcie się pamięcią w czasie do 2007 roku, kiedy to po raz pierwszy usłyszeliśmy o Six Days In Fallujah. Gra miała być najbardziej realistycznym FPS-em, jaki kiedykolwiek pojawił się na rynku, a za bazę dla fabuły miały posłużyć niesławne wydarzenia bitwy o Fallujah (2004). Niestety, pod naporem silnej krytyki amerykańskiej prasy, wydawca, Konami, wycofał się z przedsięwzięcia, a o Six Days In Fallujah słuch zaginął...
Cofnijcie się pamięcią w czasie do 2007 roku, kiedy to po raz pierwszy usłyszeliśmy o Six Days In Fallujah. Gra miała być najbardziej realistycznym FPS-em, jaki kiedykolwiek pojawił się na rynku, a za bazę dla fabuły miały posłużyć niesławne wydarzenia bitwy o Fallujah (2004). Niestety, pod naporem silnej krytyki amerykańskiej prasy, wydawca, Konami, wycofał się z przedsięwzięcia, a o Six Days In Fallujah słuch zaginął...
Okazuje się jednak, że projekt tak po prostu nie umarł. Jak mówi David Tractenberg, PR-owiec z Traction (developer), studio zamierza powrócić do tematu zaraz po wydaniu swojej nadchodzącej gry, Breach. Six Days In Fallujah ma nawet wykorzystać ten sam silnik, Hydrogen Engine, który zapewni destrukcję na szeroką skalę oraz rozbudowany cover-system.
Do źródła