Dziesięć najlepiej zapowiadających się thrillerów, które trafią do kin i na serwisy streamingowe

Dziesięć najlepiej zapowiadających się thrillerów, które trafią do kin i na serwisy streamingowe

Dawid Ilnicki | 20.11.2021, 13:00

Po zapowiedzi filmów science-fiction, które powinny się pojawić w kinach i na streamingach w przyszłym roku, tym razem przyglądamy się interesującym pozycjom należącym do gatunku thrillera. Z ciekawymi projektami wracają uznani twórcy, których renoma najczęściej zapewnia produkcjom gwiazdorską obsadę. 
 

Ciężko o trudniej uchwytny gatunek filmowy niż właśnie thriller. Kategoria ta pojawia się w zasadzie niemal przy wszystkich filmach, w których mamy do czynienia z tajemniczymi wydarzeniami bądź zbrodniami, a twórcy starają się wywołać u widza silne emocje. Nie używając przy tym żadnych elementów przynależących do przeróżnych gatunków filmowej fantastyki. Nie musi być to zresztą science-fiction czy fantasy, bo podobny problem pojawia się w przypadku choćby klasycznych kryminałów, którym niektórzy często odmawiają prawa przynależenia do gatunku thrillerów, a produkcje akcji często również są traktowane w ten sposób.

Dalsza część tekstu pod wideo

Z tych powodów zrezygnowałem z umieszczenia na tej liście takich produkcji jak choćby niezwykle interesujący, a mający swoją premierę już za kilka dni “Dom Gucci” Ridleya Scotta, któremu bliżej do nietypowej biografii. Zupełnie do innej kategorii - konkretnie wspomnianego wcześniej kryminału - należy przekładana już kilkukrotnie (nie tylko ze względu na COVID) “Śmierć na Nilu”, adaptacja prozy słynnej Agathy Christie, która ma mieć swoją premierę już na początek przyszłego roku. Bardzo podobnym przypadkiem jest wyczekiwany sequel do “Na noże” Riana Johnsona, który również ma się pojawić w przyszłym roku. Tego typu zabiegi z pewnością nie zakończą sporów o sam gatunek, ale mam nadzieję, że będą przydatne w poszukiwaniu tytułów, które powinny w przyszłym roku wywoływać duże zainteresowanie.

The Northman

W przypadku najnowszego projektu Roberta Eggersa, tym razem nienależącego do podgatunku horroru, najczęściej akcentuje się jego historyczny charakter. Akcja obrazu toczyć się będzie w 10. wieku na Islandii, a głównego bohatera zagra Alexander Skarsgard. Wybierze się on na misję, by dokonać zemsty na zabójcach swego ojca. Prócz znanego Szweda w filmie mają zagrać również Anya Taylor-Joy, Nicole Kidman, Willem Defoe, Bjork (dla której ma to być pierwsza rola od 2005 roku), Ethan Hawke i Ralph Ineson. Po “VVitch” i “Lighthouse” trudno nie czekać na kolejny projekt Brytyjczyka, który zapowiada się wręcz znakomicie.

The Card Counter

Premierę zagraniczną miał już natomiast nowy film Paula Schradera, znanego nie tylko jako twórca własnych filmów (ostatnio “Pierwszy reformowany” z 2017 roku), ale także jako scenarzysta do “Taksówkarza”. Głównego bohatera w najnowszej produkcji, ledwo co wypuszczonego z więzienia Williama, gra Oscar Isaac. Fabuła ma się kręcić wokół kasyn i gry w pokera, interesujące będzie zatem sprawdzenie czy sama rozgrywka zostanie pokazana w realistyczny sposób. Prócz wspomnianego aktora w obrazie zagrali również Willem Dafoe i Tye Sheridan.

Głęboka Woda

Kariera Any de Armas, która przebiła się do mainstreamu po swych rolach w “Blade Runner 2049” i “Na noże”, a także w ostatnim filmie o Jamesie Bondzie, zdecydowanie nabiera rozpędu. Aktorka ma w przyszłym roku zagrać główną rolę w nowym filmie Adriana Lyne’a “Głęboka woda”, gdzie partnerować będzie jej m.in. Ben Affleck. Fabuła obrazu została oparta o powieści Patricii Highsmith i nieco przypomina “Gone Girl” Davida Finchera, nie tylko przez obecność samego Afflecka. Biorąc pod uwagę upodobanie Brytyjczyka do nietypowych thrillerów erotycznych (“Niemoralna propozycja”, “Fatalne zauroczenie”, “Niewierna”) jego pierwsza od dwudziestu lat produkcja powinna się cieszyć sporym zainteresowaniem. 

Ambulance

Duet Jake Gyllenhaal - Yahya Abdul-Mateen II gra dwójkę rabusiów, których napad kończy się na tyle źle, że zmuszeni zostają do kradzieży karetki, którą uciekają przed policyjną obławą. Film reżyseruje sam Michael Bay, który prócz kilku kiepskich widowisk ma na koncie również takie tytuły jak “Bad Boys” czy też “Twierdza”. Można się spodziewać wartkiej akcji i sporej dawki nawiązań do lat 90. W najlepszym wypadku. W najgorszym będą to jakieś marne popłuczyny po “Need for Speed: Most Wanted” czy “Speed” nadające się wyłącznie na dwie godziny odmóżdżenia z VOD, po których można będzie zacząć zwyczajowe narzekanie: “Biedny Jake, musi grać w takich filmach…”

Fast & Loose

Willa Smitha zobaczymy jeszcze w tym roku w obrazie “King Richard”, w którym odtwarza ojca Sereny i Venus Williams. W przyszłym natomiast amerykański gwiazdor powróci do gry w filmie akcji, wyreżyserowanym przez Davida Leitcha, a realizowanym przez Netflixa. Głównym bohaterem “Fast & Loose” ma być John Riley, który padł ofiarą zamachu w Tijuanie, a po przebudzeniu się nie pamięta kim jest. Wkrótce okazuje się, że prowadzi podwójne życie, grając na dwie strony pewnego konfliktu. Oby produkcja wypadła dużo lepiej niż wcześniejsze, podobne widowisko, “Bliźniak” w reżyserii Anga Lee.

Decision to leave

Muszę, z pewną nieśmiałością, wyznać, że po pozostałych częściach trylogii zemsty, a także “Pragnieniu” zacząłem postrzegać Park Chan-Wooka jako reżysera jednego, wielkiego obrazu. Na szczęście seans znakomitej “Służącej” na dobre wybił mi tę głupią myśl z głowy, dzięki czemu mogę bez żadnych wątpliwości wypatrywać nowego obrazu Koreańczyka. Bohaterem “Decision to Leave” będzie detektyw, który zakocha się we wdowie, która staje się główną podejrzaną w jego poprzednim śledztwie. Zdjęcia do tego filmu ruszyły w październiku 2021 roku, a zatem należy się go spodziewać w końcówce przyszłego roku. 

Havoc

Twórca dylogii “The Raid”, a także całkiem sprawnie zrealizowanego “Apostoła”, powraca z nowym filmem akcji, w którym w dodatku zagrają Tom Hardy, Timothy Olyphant i Forest Whitaker. Zainteresowani? Któżby nie był! Odtwórca ról Bane’a czy Alfiego Solomonsa ma zagrać detektywa, który po nieudanej próbie aresztowania handlarza narkotyków wypowie wojnę przestępczemu półświatkowi, ratując przy okazji uwięzionego syna polityka, którego pewnie zagra Whitaker. Rola głównego przeciwnika bohatera może przypaść Olyphantowi, który jak dotąd nie ma szczęścia do filmów, tworzy za to niezwykle udane kreacje serialowe (“Deadwood”, “Justified”).

Killers of the Flower Moon

W kwietniu 2021 roku rozpoczęły się zdjęcia do najnowszego filmu Martina Scorsese. Został on oparty na reportażu Davida Granna. Jego pełny tytuł obiecywał wgląd w historię, która zadecydowała o powstaniu FBI. Dotyczy ona bowiem tajemniczego zabójstwa dokonanego na członkach plemienia Osedżów, w latach 20. poprzedniego stulecia. Rozpoczęło ono wielkie dochodzenie, w które zaangażowany był sam J. Edgar Hoover. Produkcja ta ma być dziesiątym, wspólnym filmem Martin Scorsese i Robert de Niro, a wystąpić ma w niej również Leonardo di Caprio, dla którego będzie to szósta rola w filmach amerykańskiego mistrza. Spodziewana premiera filmu w 2022 roku z pewnością będzie jednym z największych wydarzeń kinowych. 

Monkey Man

Po udanym roku 2021, w którym Dev Patel zagrał główną rolę w bardzo dobrym “Zielonym rycerzu” kolejny również może należeć do tego aktora. Ma on bowiem zadebiutować jako reżyser filmu “Monkey Man”, na który Netflix wyłożył około 30 milionów dolarów. Gwiazdor sam ma zagrać w nim rolę człowieka, określanego gdzieniegdzie mianem “Johna Wicka z Bombaju”, szukającego zemsty za krzywdy doznane w odległej przeszłości. Obok reżysera i scenarzysty tego obrazu zagrać ma w nim również Sharlto Copley. 

See How They Run

Interesująco zapowiada się debiutancki obraz Toma George’a z gwiazdorską obsadą, który został osadzony w latach 50. poprzedniego stulecia i opowie o śledztwie wokół morderstwa członków ekipy realizującej wielkie widowisko filmowe. W parę detektywów wcielą się Sam Rockwell i Saoirse Ronan, a oprócz nich mają zagrać również Daniel Oyelowo, Ruth Wilson i Adrien Brody. Biorąc pod uwagę to, że scenariusz do filmu napisał znany brytyjski twórca sitcomowy Mark Chappell, można się spodziewać produkcji lekkiej z ciekawie zarysowanym wątkiem kryminalnym. 

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper