Grzeczni chłopcy – recenzja filmu. Łobuzy
Czyżby 2019 rok zwiastował odradzanie się komedii? Nie pamiętam, kiedy ostatnio w ciągu kilku miesięcy oceniłem dwa filmy należące do tego gatunku na ocenę 8 (przy czym, żeby było jasne, nie chce mi się też tego dokładnie sprawdzać). Ledwo co zachwycałem się Niedobranymi, nazywając ich najlepszą komedią roku, a tymczasem na drugie miejsce wskakują Grzeczni chłopcy w reżyserii Gene’a Stupnitsky’ego.
Max, Lucas i Thor tworzą trio przyjaciół od najmłodszych lat. Obecnie mają po dwanaście lat, są w szóstej klasie i starają się znaleźć swoje miejsce w szkolnej hierarchii. Dodatkowo Max jest na zabój zakochany w Brixlee. Gdy chłopaki zostają zaproszeni na imprezę, na której będzie gra w butelkę, zrobią wszystko, by dowiedzieć się, jak należy właściwie całować. Doprowadzi to do licznych nieprzewidzianych przygód.
Grzeczni chłopcy – zabawna, wulgarna, ale też mądra historia
Żeby była jasność – chociaż w filmie głównymi bohaterami są dwunastolatki, Grzeczni chłopcy nie są przeznaczeni dla najmłodszej widowni. Bardzo zabawnie odnosi się do tego zresztą jeden z producentów, Seth Rogen, który w scence przed właściwym trailerem wyjaśnia dziecięcej obsadzie, że chociaż wystąpili w produkcji, to zgodnie z przepisami nie mogą obejrzeć do niej tegoż zwiastuna (tak, Hollywood jest nienormalne). To film, w którym jest dużo przekleństw, żartów związanych z seksem, pojawiają się też narkotyki. Innymi słowy jazda bez trzymanki, co dla niektórych może być przeszkodą (z seansu, mniej więcej w połowie, zrezygnowała starsza para). Przyznaję też, że dowcipy mogłyby być momentami trochę bardziej zróżnicowane. Nie zmienia to jednak faktu, że Grzeczni chłopcy to komedia, na której nie tylko chichotałem, ale często też głośno się śmiałem. Jest tu naprawdę sporo bardzo zabawnych momentów, wymian zdań i szalonych pomysłów.
Jakby tego było mało, film wcale nie jest głupi. Każdy z trójki przyjaciół będzie miał okazję w trakcie jego trwania nauczyć się czegoś ważnego. W przypadku Maxa będzie to nabranie odwagi i śmiałości, by spełnić marzenia i sięgnąć po to, czego pragnie. Thor zrozumie, że popularność wcale nie jest najważniejsza i zamiast przejmować się zdaniem innych warto iść za głosem serca i być wiernym swoim pasjom. Lucas przekona się, że przestrzeganie reguł wcale nie jest takie głupie i może dawać dużo satysfakcji. Przy okazji ekipa nauczy się czegoś o samodzielności i o tym, jak ewoluują przyjaźnie. Grzeczni chłopcy są też doskonałym dowodem na to, jak ważna jest edukacja seksualna: czy ktoś chce, czy nie, dzieciaki będą interesować się tymi tematami, dobrze jest więc wyposażyć je w odpowiednią wiedzę. Doceniam też tę produkcję za jasne podkreślanie, w jaki sposób należy traktować dziewczyny – od Maxa, Lucasa i Thora sporo nauczyć by się mogło wiele znacznie starszych od nich osób. Wszystko to jest odpowiednio wyważone, poprowadzone z wdziękiem i energią, co w sumie nie dziwi. Reżyserem Grzecznych chłopców jest Gene Stupnitsky, który pracował przy takich produkcjach, jak amerykańska wersja The Office, czy Specjalista od niczego.
Grzeczni chłopcy – znakomita dziecięca obsada
Grzeczni chłopcy nie byliby tak udaną komedią, gdyby nie znakomita dziecięca obsada. Dawno nie widziałem tak dobrze poprowadzonych, mających doskonałą chemię i naturalnych dziecięcych aktorów. Keith L. Williams, Brady Noon i znany chociażby z Pokoju i najnowszego Predatora Jacob Tremblay tworzą prawdziwie wybuchowy zespół, który bez dwóch zdań jest sercem filmu. Doskonale odnaleźli się oni w konwencji i bez mrugnięcia okiem można uwierzyć w ich nawet najbardziej absurdalne przygody i pomysły. A także szczerze kibicować, żeby wszystko poszło po ich myśli. W filmie mogłoby być ewentualnie trochę więcej dorosłych, ale to w sumie bardzo niewielki mankament.
Grzeczni chłopcy, jeśli tylko nie przeszkadzają Wam wulgarne żarty, są filmem, na który zdecydowanie warto się wybrać. Dobra rozrywka dla – prawie – całej rodziny gwarantowana!
PS Film wejdzie do polskich kin 30 sierpnia.
Atuty
- Dużo znakomitego humoru;
- Sprawnie, z energią poprowadzona historia ze sporą dozą mądrości;
- Znakomita dziecięca obsada;
- Sporo szaleństwa i bardzo dobre tempo
Wady
- Żarty mogłyby być trochę bardziej zróżnicowane, plus mogą one odrzucić tych, co nie lubią tyle wulgarności;
- Nie byłoby źle, jakby było tu trochę więcej postaci dorosłych
Grzeczni chłopcy to już druga tegoroczna, po Niedobranych, znakomita komedia, która dostarcza zabawnej, ale też mądrej rozrywki.
Przeczytaj również
Komentarze (9)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych