Reklama
Netflix vs. HBO GO – grudzień 2019. Dwie świetne oferty

Netflix vs. HBO GO – grudzień 2019. Dwie świetne oferty

Wojciech Gruszczyk | 02.12.2019, 06:01

Grudzień jest przeładowany fantastycznymi filmami oraz serialami oferowanymi przez Netflix i HBO GO. Fani SVOD mogą szykować się na kilka kapitalnych produkcji, ponieważ obie firmy rozpieszczają swoich widzów oferując bardzo mocne historie. Kto jednak wygrał ten arcytrudny pojedynek? Nie będzie łatwo wybrać.

Netflix – najciekawsze premiery grudnia

Dalsza część tekstu pod wideo

Historie małżeńskie (06.12)

Już na początku miesiąca Scarlett Johansson i Adam Driver zaproszą widzów na bardzo wzruszający i dla wielu mocny film, który pokaże „przenikliwe studium porażki małżeństwa”. Pierwsze opinie dotyczące produkcji są wyjątkowo dobre. Netflix wciąż zawodzi w temacie filmów, ale może w końcu otrzymamy kilka naprawdę dobrych produkcji.

6 Underground (13.12)

Typowy Michael Bay? Biorę w ciemno. Znany reżyser zaprosił do współpracy między innymi Ryana Reynoldsa i zapewni typową dla siebie rozrywkę przepełnioną wybuchami oraz ciągle podkręcaną akcją. Historia skupia się na szóstce „mistrzów swojego fachu”, którzy staną przed bardzo trudnym zadaniem...

Wiedźmin (20.12)

Tej produkcji nie mogło zabraknąć w zestawieniu. Oczekiwania są ogromne, pierwsze materiały wyglądają dobrze, a zapowiedzi zwiastują przynajmniej „dobrą produkcję”. Jak będzie w ostateczności? Trzeba mieć nadzieję, że Netflix zapewni nam serial na lata, który pozwoli ponownie przeżyć wiele błogich chwil z Geraltem w roli głównej.

 

HBO GO – najciekawsze premiery grudnia

Harry Potter (1.12)

Cały Harry Potter na jednym SVOD? Oj będziemy robić maratony. Historiami małego Pottera żyliśmy kilka lat temu, więc pewnie znajdą się chętni, którzy zdecydują się ponownie uczestniczyć w tych wszystkich lekcjach i przygodach. To także dobra szansa, by z opowieściami zapoznało się nowe pokolenie. Dobrze jest mieć dostęp do całego HP w jednym miejscu.

Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda (15.12)

Kontynuując wątek...? Coś w tym jest, bo jak wiadomo „Fantastyczne zwierzęta” to spin-off Harrego od J.K. Rowling, który będzie rozwijany przez kilka kolejnych lat. Teraz HBO zapewni drugą historię i na pewno warto poznać kolejną przygodę Newta Skamandera.

Avengers: Koniec gry (22.12)

Jeden z największych filmów roku w końcu na SVOD. Widziałem w kinie, ale chcę znacznie więcej, ponieważ to prawdziwe ukoronowanie Marvel Cinematic Universe i tych wszystkich historii, którymi fani MCU żyli od lat. Zaskakująco pozytywny wątek główny, dobrze prowadzone wydarzenia i kilka bardzo mocnych scen. Warto!

 

I jak oceniacie grudzień na Netflixie i HBO GO?

Wojtek: Grudzień to najmocniejszy miesiąc w tym zestawieniu? Netflix przygotował świetne seriale i mocne filmy, a HBO GO nie odpuszcza. Z jednej strony widzimy „Wiedźmina”, „Historie małżeńskie”, „6 Underground”, „Ty: Sezon 2”, „Zagubieni w kosmosie: Sezon 2”, „V Wars”, a z drugiej „Wataha 3”, „Watchmen”, „Mroczne materie”, „Harry Potter”, „Avengers: Koniec gry”, „Fantastyczne zwierzęta” i „Smętarz dla zwierzaków”. Trudno tutaj o nudę i w święta na pewno spędzimy z rodziną przynajmniej jeden wieczór na kanapie zajadając się smakołykami i ogarniając ten szeroki katalog. Oby konkurencja sprawiła, że w kolejnych miesiącach będziemy świadkami identycznego poziomu. Tak można żyć!

Najbardziej czekam na:  „Wiedźmina”

Kajetan: Ależ owocne mamy ostatnio miesiące dla fanów filmów i seriali! Na horyzoncie Disney Plus i HBO Max, a przy tym jesteśmy świeżo po debiucie Apple TV. Skupmy się jednak na dwóch usługach, o których traktuje ten wpis. Obie sypią mocnymi tytułami jak z rękawa od dłuższego czasu, a wygląda na to, że zarówno Netflix, jak i HBO Go zamierzają zamknąć ten rok z przytupem. Na platformę od HBO trafi masa kontynuacji świetnych seriali (Watchmen, Mroczne Materie...) oraz genialne filmy. Subskrybenci dostaną dostęp do wszystkich części Harry'ego Pottera, jego spin-offów oraz, co bardzo ważne, do najbardziej kasowego filmu w dziejach- "Avengers: Koniec gry"! Ten ostatni niedawno sobie powtarzałem, ale do przygód czarodziejów z Hogwartu chętnie wrócę. Moja partnerka już kazała zarezerwować sobie czas, aby strzelić mini maratony w magicznym świecie.No i choć jest się czym zachwycać, to konkurencja wytoczyła jeszcze cięższe działa! Z filmów najbardziej wyczekuję "6 Underground", bo jestem ogromnym fanem Ryana Reynoldsa. Produkcją zajął się Michael Bay, który dostał aż 150 milionów dolarów budżetu. Będzie niezwykle zjawiskowo, tego jestem pewien już teraz. Jeśli chodzi o seriale... Nie ma co przeciągać, nikogo nie zaskoczę, że 20 grudnia i dla mnie będzie małym świętem. Na "Wiedźmina" czekam od miesięcy i jestem pewien, że bardzo szybko go połknę. Właściwie wiem, że najbliższe tygodnie będą stały u mnie pod znakiem odliczania dni do premiery. I gdzie tu czas na naukę? Zaraza...

Najbardziej czekam na:  „Wiedźmina”

Iza: Grudzień to wisienka na torcie w przypadku obu stacji. HBO kontynuuje nie tylko swoje najmocniejsze seriale, rusza z klimatyczną "Watahą", ale serwuje hity filmowe (nie można nie wspomnieć o "Avengers: Koniec gry") - koniec roku dla abonentów HBO GO można uznać za całkiem okazały prezent pod choinkę. Natomiast Netflix... Czy ja muszę wspominać, że czekam na "Wiedźmina"? Serwując sobie kolejne rozdziały sagi Sapkowskiego, przychodziła mi jednak myśl: czy Cavill z ekipą rzeczywiście stworzyli hit? Po sprawdzeniu kolejnych obiecujących wywiadów i wypowiedzi twórców nie tylko pompuje się ten balonik, ale i moje oczekiwania rosną. Święta zdecydowanie staną pod znakiem walki z przeróżnymi kreaturami. Netflix ma jednak w zanadrzu jeszcze interesujące filmy- "Historia małżeńska" z Johansson i Driverem stanowić będzie opowieść, która najpewniej wyciśnie niejedną łzę i nieraz poruszy. Produkcja z tak znakomitymi w swoim fachu aktorami nie może okazać się słaba... Natomiast Ryan Reynolds w "6 Underground", w jednym z najdroższych filmów Netflixa, namiesza, serwując na tacy akcję, poczucie humoru i widowiskowe wybuchy. Dla mnie, Netflix w tym miesiącu wykosił konkurencję.

Najbardziej czekam na:  „Wiedźmina”


Sprawdźcie listy premier:

Poprzednie zestawienia: 


A Wy na co najbardziej czekacie? 

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper