Metroid Prime 4 - kiedy przybędzie Samus Aran?
Jeśli miałbym wskazać osobistego faworyta w gatunku FPS to bez wahania byłby nim cykl Metroid Prime. Nigdy wcześniej żaden przedstawiciel nurtu pierwszoosobowych strzelanin nie wywołał u mnie takich emocji. Zasadniczo ciężko jest określić perełkę Retro Studios jako typowy shooter.
To zjawiskowa hybryda eksploracji, backtrackingu i wciągającego modelu starć. 13 czerwca, 2017 roku oficjalnie potwierdzono nadejście . Niestety, nie znamy jeszcze dokładnego terminu premiery. Biorąc pod uwagę fakt rozpoczęcia prac niemal od zera na początku ubiegłego roku, musimy uzbroić się jeszcze w trochę cierpliwości. Bo chyba nikt z nas nie wątpi w topową jakość gry jeśli za jej powstawaniem znów stoi Retro Studios?
Kosmiczna łowczyni w najlepszej formie
Na początek trochę historii. Retro Studios założono w 1999 roku. Za kulisami tego przedsięwzięcia stoją w głównej mierze byli pracownicy dawnego Iguana Entertainment. Jeśli nie kojarzycie za bardzo nazwy tego studia to z pewnością graliście lub przynajmniej słyszeliście o kultowej (w pewnych kręgach) serii Turok. Zatem jak widać, od samego początku istnienia późniejsi członkowie Retro Studios współpracowali z Nintendo. W końcu Turok: Dinosaur Hunter (1997) oraz Turok 2: Seeds of Evil (1998) to tytuły dedykowane Nintendo 64. Dopiero jakiś czas temu pojawiły się w zremasterowanych edycjach. Świat usłyszał o zespole Retro Studios w 2002 roku. Dokładnie wtedy pojawił się Metroid Prime. Absolutny lider w swojej klasie. Do dzisiaj ten niezwykły tytuł uważam za najlepszego FPS z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia.
Jeśli należycie do grona szczęśliwców, którzy ukończyli lub zagrali w ten ponadczasowy hit z pewnością macie teraz przed sobą wygląd głównego menu. W połączeniu z genialną ścieżka dźwiękową stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych interfejsów w historii gier w ogóle. Podobnie jak przedstawiony w grze świat. Lokacje, które swoim projektem do dzisiaj robią wrażenie, występujące okazy miejscowej fauny i kosmiczni piraci. Tak naprawdę, grając w 2003 roku jako nastolatek w Metroid Prime, poczułem co oznacza definicja eksploracji w grach. Produkcja Retro Studios pod tym względem do dzisiaj jawi się jako książkowy przykład. Zakręcone korytarze, masa przejść, konieczność wracania się do poprzednich miejsc i niezbędne korzystanie z mapy kreowanej jako model 3D. Skanowanie otoczenia i satysfakcjonująca walka. Metroid Prime to nadal tytuł dopracowany pod każdym względem. Podobnie jak kontynuacje świetnie rozwijające założenia w pierwszej części trylogii. Tym bardziej jesteśmy ciekawi osiągnięć zespołu przy czwartej kosmicznej wyprawie Samus Aran.
Międzygalaktyczny deweloping
Po wydaniu Metroid Prime Trilogy (2009, Nintendo Wii), czyli wszystkich trzech odsłon w jednym pakiecie miały rozpocząć się prace nad kokejną wariacją cyklu Prime. Producent wykonawczy cyklu, Kensuke Tanabe wspominał o dalszym rozwoju wariacji Prime w kontekście następnych lat. Tym razem jednak bez udziału oryginalnych twórców rewelacyjnej serii, czyli Retro Studios. Zespół w międzyczasie i tak był zajęty pracami nad Donkey Kong Country Returns (2010, Nintendo Wii). Tanabe nadal obstawał przy kreacji wizji znanej z Metroid Prime. Zresztą, domagali się tego niemal wszyscy fani Prime. Samus Aran w miarę regularnie otrzymywała kolejne przygody jak chociażby ukazująca jej bardziej ludzką stronę, Metroid: Other M (2010).
Mimo wszystko, nadal brakowało tak zjawiskowej produkcji jak dzieło Retro Studios. Po oficjalnej zapowiedzi Metroid Prime 4, nabraliśmy nadziei na spektakularny powrót Samus. Gry nie zaprezentowano już na E3 2018 co sugerowało możliwie długi czas oczekiwania na wciąż nieokreśloną premierę. Sam Reggie Fils-Aime zapewnił jednak, że produkcja osiągnęła imponujący efekt. Skoro jedna z najważniejszych osób w hierarchii Nintendo tak mówi, pozostawało wierzyć na słowo. Z czasem przyznał jednak, że Nintendo zbyt wcześnie zdecydowało o poinformowaniu fanów o powstawaniu kontynuatora kosmicznej trylogii. Wszakże gra i tak nie ukazałaby się w 2018 roku. W międzyczasie pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o korzystaniu z usług zasobów oferowanych przez Bandai Namco.
Przy grze mieliby pracować ludzie zatrudnieni wcześniej przy anulowanym Star Wars 1313. Japoński wydawca nigdy nie skomentował tych informacji. Wszelkie wątpliwości i niedopowiedzenia w temacie Metroid Prime 4 zostały wyjaśnione 25 stycznia, 2019 roku. Na specjalnym materiale jeden z producentów, Shinya Takahashi wystosował komunikat do społeczności dotyczący rozpoczęcia prac nad grą od podstaw. Dotychczasowa jakość projektu była dyskusyjna wobec jak zawsze wysokich standardów gier Nintendo. Deweloping tym samym rozpoczęto od nowa. Zaangażowano ponownie Retro Studios, natomiast producentem wykonawczym nadal pozostaje ten sam Tanabe. W dniu opublikowania tego materiału akcje Nintendo spadły o 5%.
Czekając na premierę
Retro Studios w ubiegłym roku zasiliło wielu doświadczonych i utalentowanych deweloperów mających na koncie pracę m.in nad serią Halo. Studio regularnie wystawiało ogłoszenia o pracę na konkretnych stanowiskach. W chwili obecnej zespół nie prowadzi już rekrutacji. Co może tłumaczyć skompletowanie zasobów kadrowych i zaawansowane prace nad Metroid Prime 4. Tanabe w jednym z wywiadów podczas ubiegłorocznego E3 stwierdził, że jest za wcześnie aby mówić cokolwiek w temacie czwartej odsłony rewelacyjnego cyklu. Z jego słów można wywnioskować, że do premiery jeszcze sobie trochę poczekamy.
W tle pojawiają się plotki dotyczące ewentualnego pojawienia się na rynku ulepszonej wersji konsoli, Nintendo Switch Pro. Z lepszą rozdzielczością i wydajnością. Wydanie w tym samym czasie Metroid Prime 4 dostosowanego pod lepsze osiągi mocniejszego modelu byłoby rozsądną decyzją ze strony wydawcy. Retro Studios jest według mnie najlepszym zespołem pracującym dla Nintendo. Nie musimy się martwić o sferę wizualną czy techniczną. W przeszłości ekipa zawsze osiągała pełnię możliwości platformy docelowej. Wystarczy spojrzeć na przeskok jakości między Metroid Prime a Metroid Prime 2: Echoes (2004, GameCube). Nie jesteśmy w stanie określić w jakim stopniu nieprzewidywalne wydarzenia w związku z czasową izolacją wpłynęły na deweloping gry. Od tamtej pory studio nie podaje żadnych nowych informacji. Czy ostatecznie tytuł ma szansę na premierę pod koniec przyszłego roku? Liczymy na Retro Studios. A co nigdy nie zawodzą oczekiwań.
Przeczytaj również
Komentarze (25)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych