Najbardziej wyczekiwane przygodowe gry akcji w 2023 roku. Na te tytuły warto czekać
Rok 2023 trwa - a ja powoli przyzwyczajam się do tego, żeby poprawnie zapisywać ostatnią cyfrę w dacie. Czas leci naprawdę szybko, ale przed nami jeszcze sporo. Właściwie nie nie minął jeszcze nawet miesiąc, od kiedy rozpoczęło się nowe odliczanie, a my już zdążyliście stworzyć kilka różnego rodzaju zestawień pod kątem tego, co czeka nas w przeciągu najbliższego roku.
Ja sam na początku bieżącego tygodnia zaprezentowałem Wam przecież najbardziej wyczekiwane gry RPG z nadchodzących miesięcy (sam tekst znajdziecie w tym miejscu - zapraszam serdecznie), a oprócz tego również moi koledzy z redakcji nie szczędzili różnego rodzaju zapowiedzi, przewidywań czy po prostu podsumowań. Nie ma sensu się jednak zatrzymywać, albowiem premier nie brakuje.
Dziś chciałbym skupić się na gatunku, który jest prawdopodobnie tym najbardziej mainstreamowym i najgłośniejszym w eterze. Przedstawię Wam dziesięć przygodowych gier akcji, na które osobiście czekam najbardziej w 2023 (wyciągając z tego te pokrewne, które pojawiły się w poprzednim tekście). Nie będzie tu oczywiście niszowych tytułów - w dużej mierze większość z Was będzie je doskonale kojarzyć, ale… Przy tak dużym natężeniu debiutów, warto sobie to rozpisać.
Lord of the Rings: Gollum
Zacznijmy od tytułu, przy którym w gruncie rzeczy nie możemy mieć pewności, iż dotrze do nas w 2023 roku. Cóż, wszystko na to wskazuje, skoro został przesunięty z minionego, ale wiecie - w branży gier wideo nigdy nic nie wiadomo. A szkoda, bo Daedalic Entertainment ma w swoich rękach naprawdę mocną markę, która dobrze wykorzystana może okazać się prawdziwym hitem. A ja wierzę, że tak właśnie będzie.
Where Winds Meet
Kolejny projekt będzie miał w sobie bardzo wiele elementów z gier RPG, ale skoro nie umieściłem go w ostatnim zestawieniu, to warto - korzystając z innych jego części - podpiąć go pod tę kategorię. A warto, albowiem choć dotychczas otrzymaliśmy tylko zwiastun, to dla mnie był naprawdę zachwycający. Zresztą - poświęciłem mu cały tekst, do którego serdecznie Was zapraszam. Znajdziecie go w tym miejscu.
Wild Hearts
Omega Force kojarzy mi się z wielkimi monstrami i w pewnym sensie przy okazji tego tytułu podtrzymają te skojarzenia. Już w lutym dostaniemy klucze do niesamowitego świata fantasy, w którym przyjdzie nam mierzyć się z hordami zabójczych przeciwników - a bronić się przed nimi będziemy mogli w pojedynkę, bądź w trójkach. I tym, co najbardziej zachwyca mnie w tym tytule - biorąc pod uwagę dotychczasowe materiały - jest świat!
Atomic Heart
Retrofuturyzm - i to we wschodnim wydaniu. Czy to może się nie udać? Może, ale wideo, które prezentują nam twórcy, w pełni temu przeczą. Całość wygląda trochę jak duchowy spadkobierca Bioshocka (podrasowany w pewnych elementach), a to chyba najlepsza laurka, jaką można o takim projekcie napisać. I mam po prostu nadzieję, że po premierze będę mógł z czystym sercem podtrzymać tę opinię.
Resident Evil 4: Remake
A tego tytułu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, co? Kolejne odświeżenie kultowej serii Resident Evil - tym razem na tapet wpada „czwóreczka”. Tak - ta kultowa odsłona, która dla wielu jest najlepszą, spośród wszystkich, które kiedykolwiek powstały. Nie wiem, czy bym się pod tym podpisał, ale wiem, że chętnie przekonam się, jak wszystko prezentuje się przy odpowiednim podrasowaniu graficznym i gameplay’owym. Może być hicior.
Dead Island 2
Jako fan pierwszej odsłony, w którą z kumplem grałem na zmianę przed laty, nie mogę sobie odpuścić ponownej wyprawy na polowanie na nieumarłych. Choć prezentowane dotychczas materiały rzeczywiście mają różny odbiór, to ja czekam bardzo mocno i mam nadzieję, że satysfakcja z ciachania zombie będzie jeszcze przyjemniejsza. Ah, i liczę, że tym razem większy nacisk zostanie położony na fabułę. Obym się nie zawiódł.
Avatar: Frontiers of Pandora
Początkowo gra miała zadebiutować przy okazji drugiej filmowej odsłony, ale sytuacja uległa zmianie i premiera została bardzo mocno opóźniona. Na kiedy? Na 2023 rok, ale bez konkretów. Nie zmienia to jednak faktu, iż wyczekuję tego tytułu niezwykle mocno. Bardzo chciałbym dostać otwarty świat na Pandorze i na własną rękę móc zwiedzać obszary, które tak bardzo oczarowały mnie jeszcze w 2009 roku.
Prince of Persia: The Sands of Time Remake
Wchodzimy w trzy najbardziej wyczekiwane przeze mnie przygodowe gry akcji i na pierwszy ogień idzie odświeżenie pierwszej dużej części Księcia Persji. Cóż, jest to trochę naciągane, albowiem nie ma żadnych dowodów (prócz kilku doniesień), że tytuł zadebiutuje w 2023 roku, ale… Jak nie teraz, to kiedy? Gracze też stracą cierpliwość. A jeśli już jakiś czas temu uspokajano, że projekt ma się dobrze, to liczę, że zobaczymy go jeszcze przez najbliższe 11 miesięcy.
Star Wars Jedi: Survivors
Przed zagraniem w pierwszą część Star Wars Jedi nie wierzyłem, że jeszcze jakaś gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen, po tak wielu latach od KOTOR-a, da mi tyle radości. A jednak się udało! I nie wiem, czy nawet nie było lepiej, niż przy wspomnianej części kultowej sagi. W „Upadłym Zakonie” spędziłem cudowne kilkadziesiąt godzin i mam nadzieję, że „Ocalały” zadziała na mnie tak samo.
Marvel’s Spider-Man 2
I prawdziwa wisienka na torcie. Napiszę coś, o czym wspominałem już wielokrotnie - Marvel’s Spider-Man to prawdopodobnie moja ulubiona gra wszech czasów. A na pewno najlepsza w ostatnich latach. Nie może być więc inaczej i na kolejną odsłonę (pomijając fantastycznego Milesa Morales) czekam najmocniej. Jeśli tylko uda się zaoferować przynajmniej tak samą dobrą produkcję, to już teraz wiem, że nie będę się długo głowił nad przyznaniem mojego prywatnego GOTY.
Przeczytaj również
Komentarze (31)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych