Nintendo Switch 2 - co już "wiemy"? Zbiór wszystkich najważniejszych informacji
Oryginalny Nintendo Switch został wydany w 2017 roku i od tamtej pory wiele się w branży zmieniło. Konsola już na starcie nie zachwycała swoją mocą, jeśli mówimy o urządzeniach stacjonarnych, chociaż dawała radę jako handheld. Niemniej, po upływie sześciu długich lat chcielibyśmy wreszcie zobaczyć coś nowego i znacznie potężniejszego. Postanowiłem zebrać w jedną całość wszystko, co wiemy o następcy Nintendo Switch z plotek i przecieków.
Śmiało muszę przyznać, że z niecierpliwością wypatruję oficjalnej zapowiedzi nowego sprzętu japończyków. Są nieobliczalni, mogą kompletnie zaskoczyć i wypuścić na rynek coś, co dosłownie "pozamiata" konkurencje. Mimo, że na ten moment bazujemy wyłącznie na plotkach i przeciekach, to można już skompletować je wszystkie i wykreować obraz kolejnej konsoli. Na targach Gamescom odbyła się ponoć prezentacja za zamkniętymi drzwiami, na którą zaproszone zostały wyselekcjonowane redakcje zmuszone do podpisania mocno rygorystycznego NDA. Mimo wszystko, niewielkie szczegóły wydarzenia przeciekły do wiadomości publicznej. Podobno już jakiś czas temu najwięksi wydawcy otrzymali dev-kity urządzenia, więc nieuchronnie zbliżamy się do wielkiego ogłoszenia.
Nintendo Switch 2 - co wiemy po ostatnich targach Gamescom?
Wstępne informacje sugerowały, że Switch 2 może dysponować mocą zbliżoną do Xboxa Series X oraz PlayStation 5, ale chyba nie mamy co liczyć na aż tak potężne podzespoły. W końcu konsola będzie kontynuować swój hybrydowy model, zachowując możliwość grania w trybie stacjonarnym i przenośnym. Żeby zasilić tak potężne urządzenie, musielibyśmy nosić pod pachą dodatkowy agregat, by prądu starczyło na dłużej niż kilkadziesiąt minut. Przecieki (między innymi od Felipe Limy z Universo Nintendo) mówią natomiast o wydajności przebijającej Xbox Series S, a więc ponad 4 TFLOPSach. Urządzenie miałoby otrzymać 12 GB pamięci RAM (aktualny Switch ma 4 GB), a także nadal bazować na komponentach wyprodukowanych przez NVIDIA. Konsola otrzyma wsparcie techniki skalowania DLSS 3.1 (wcześniej była mowa o najnowszej wersji - 3.5, ale ostatnie przecieki to zdementowały). Nie zabraknie obsługi ray-tracingu.
W marcu tego roku do mediów przedostały się informacje, że Switch 2 skorzysta z chipsetu Orin, ale odpowiednio podkręconym i zmodyfikowanym. NVIDIA po raz pierwszy zaprezentowała go jeszcze w 2018 roku, ale potem przez lata systematycznie rozwijała. W styczniu 2023 roku wydano wariant wyposażony w 6 rdzeni Cortex-A78AE, 5,5 MB pamięci cache oraz 1024 rdzenie CUDA. Teoretyczna wydajność tego układu sięga ponad 2,5 TFLOPSa. Są jeszcze inne możliwości, choćby wykorzystanie chipsetu AGX Orin z 8-rdzeniowym procesorem i 1792 rdzeniami CUDA oraz grafiką rozpędzającą się do 930 MHz. Zakres TDP w tym przypadku wynosi od 15 do 40W, a teoretyczna wydajność sięga nawet 6,7 TFLOPSa, co byłoby już całkiem sensowne - oczywiście w odniesieniu do plotek.
Nie jest natomiast powiedziane, że NVIDIA nie szykuje czegoś jeszcze bardziej nietuzinkowego lub bazującego na kompletnie innej architekturze. Z pierwszych plotek i przecieków wiemy, że Switch 2 uruchomił demo The Matrix Awakens stworzone na Unreal Engine 5, które do działania wymaga dość potężnych "bebechów". Ponadto, dziennikarze zaproszeni na zamkniętą konferencję mogli też zobaczyć The Legend of Zelda: Breath of the Wild w bardzo wysokiej rozdzielczości i płynności (zgaduję, że mowa o 4K/60 FPS). Urządzenie miałoby otrzymać 8" ekran LCD i odłączane joy-cony, ale bazujące na kompletnie nowej konstrukcji (według patentu, wymyślono rozwiązanie, które ma zapobiec dryfującym analogom. Te były i nadal są zmorą w tej generacji).
Nintendo zadeklarowało, że przejście na nową konsolę będzie "bezproblemowe" dla obecnych posiadaczy Switcha, więc myślę, że otrzymamy pełną kompatybilność wsteczną (a może nawet wsparcie dla aktualnych kartridży). Firma nie zrezygnuje z tej formy dystrybucji swoich gier, ale nowe karty będą zauważalnie pojemniejsze i szybsze, co pozwoli na stworzenie jeszcze większych i lepszych gier. Wcześniej pojawiały się informacje, że Switch 2 zbliży się, pod względem wydajności, do PS4 i Xboxa One. Na szczęście wygląda na to, że Nintendo zamierza trochę powalczyć z mocą swojego urządzenia. Dla mnie to duża ulga, bo nie ukrywam, że od dawna czekam na exy od Nintendo tworzone w magicznym 4K i 60 klatkach, a taki Splatoon 4 albo Metroid Prime 4 w takiej jakości mogłyby kosić bardziej niż cokolwiek innego.
Patrząc na aktualną politykę wydawniczą Nintendo (oraz pozostałych dostawców), możemy oczekiwać, że na Switch 2 zadebiutuje przenośna wersja GTA V i być może RDR2. Prawdopodobnie trafi tam również "duże" EA Sports FC 24 znane z PS5 i Xbox Series X/S. Sprzętu nie ominą wówczas żadne istotne i ogromne premiery od wydawców trzecich, bo moc urządzenia byłaby wreszcie w zupełności wystarczająca, by zagwarantować kompletną rozgrywkę pozbawioną istotnych i wyraźnych cięć. Być może CDP wydałby wtedy Cyberpunka z dodatkiem Widmo Wolności? Przeróżne scenariusze są możliwe, a ja trzymam kciuki, by powyższe informacje sprawdziły się w 100%. Nintendo Switch 2 ma zadebiutować w drugiej połowie 2024 roku (to ponoć dość pewna plotka), a oficjalna zapowiedź urządzenia powinna odbyć się w nadchodzących miesiącach. Pojawiły się także przecieki sugerujące, że sprzęt wyceniony zostanie na 399$, co z podatkiem w Polsce powinno zmieścić się w przedziale 1899-2199 zł.
Przeczytaj również
Komentarze (104)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych