Steam Deck

Najładniejsze gry na Steam Decka. Ograniczenia sprzętowe nie są im straszne!

Kajetan Węsierski | 27.04, 11:00

Steam Deck to sprzęt znakomity - nie mam co do tego nawet cienia wątpliwości. Urządzenie sprawdza się znakomicie nie tylko jako alternatywa dla siedzenia całymi dniami przez PC, ale także jako “przenośna konsola”. Choć bowiem w praktyce nią nie jest, to sama funkcjonalność zaimplementowanego tam systemu pozwala poczuć się jak przy Nintendo Switch czy w najlepszych latach PlayStation Portable. 

Zresztą - bardziej głodni możliwości również znajdą tam sporo dobra, wszak opcji emulacji czy streamingu jest niewiarygodnie dużo. Ale dziś nie o tym! Jakiś czas temu opublikowałem tekst, w którym pojawiły się propozycje bardzo tanich i niezwykle wciągających gier. I pojawiło się tam wiele komentarzy, które sugerowały, że to przecież nie jest sprzęt, który miał służyć głównie do tego. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Cóż - pomijając związek z ówczesnym tematem - trudno się nie zgodzić. I w konsekwencji tego, a także dzięki @lachu, z którym dyskusja była iskrą do napisania tekstu, przygotowałem zestawienie dziesięciu gier, które wizualnie robią na Steam Decku ogromne wrażenie. Boicie się o ograniczenia w podzespołach? Cóż - włóżcie to między bajki, bowiem sprzęt od Valve potrafi wyczyniać prawdziwe cuda! 

Przy okazji pozwolę sobie wspomnieć, że wymienione przeze mnie gry to wyłącznie te, które sam miałem okazję sprawdzić. Być może są tytuły, które na Was zrobiły większe wrażenie, ale nie dane mi było ich testować - jeśli tak, koniecznie podrzućcie propozycje w komentarzach! Chętnie sprawdzę! 

Control Ultimate Edition

Zestawienie otwiera nam znakomita produkcja od Remedy Entertainment, która zadebiutowała w 2020 roku. Cóż - w gruncie rzeczy mówimy tu o odświeżonej wersji oryginału, ale to tylko podnosi jakość całości. I jeśli nie mieliście okazji zagrać, to Steam Deck nadaje się do tego idealnie - OLED-owy ekran kapitalnie sprawdza się w mroczniejszych lokacjach, a ogólny klimat pozycji jest dosłownie nieziemski. 

Resident Evil 4 Remake 

Właściwie mógłbym tu podrzucić każde z trzech ostatnich odświeżeń serii Resident Evil. Zarówno “dwójka”, “trójka”, jak i wspomniana “czwórka” oferują kapitalny poziom pod względem wizualnym, bardzo wciągającą fabułę i kapitalny gameplay. Jeśli nie graliście, to warto dać szansę. A mogąc zabrać te gry ze sobą dosłownie wszędzie, mamy do czynienia z czymś niemal idealnym. 

Star Wars Jedi: Ocalały

Pamiętam moje pierwsze zetknięcie z grą i jej przechodzenie na PlayStation 5. Byłem zachwycony tym, jak prezentują się postacie, projekty rywali, a przede wszystkim planety, które przychodzi nam zwiedzać. Widoczki są nie z tego świata i niejednokrotnie zawieszałem się, podziwiając wygląd wszystkiego wokół. I choć na Steam Decku oczywiście musimy zgodzić się na kilka kompromisów, to całość robi ogromną robotę. 

Marvel’s Spider-Man Remastered

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku Spider-Mana. Czy możemy liczyć, że na Steam Decku zagramy w najwyższych ustawieniach graficznych i 60 klatkach na sekundę? Cóż - jasne, że nie. Niemniej, nawet po odpowiednim obniżeniu, wciąż wypada to znakomicia. Zwłaszcza że stosunkowo mały ekran doskonale sprawdza się jako swego rodzaju “przykrywka” dla niższej rozdzielczości. 

The Last of Us Part I

Ależ to robi znakomite wrażenie na żywo. Podrzucam poniżej wideo, ale gwarantuję Wam, że nie oddaje ono tego, jak znakomitą robotę na żywo, na Steam Decku OLED, robi ten tytuł. Wygląda pięknie, śmiga w 30 klatkach i naprawdę robi piorunujące wrażenie. Można się zachwycać skalą detali i tym, jak wiele z nich udało się utrzymać w wersji na ograniczonego sprzętowo “przenośnego PeCeta” od Valve. 

Horizon Zero Dawn

Mała ciekawostka - Horizon Zero Dawn to pierwsza gra, jaką odpaliłem po włączeniu Steam Decka. Zweryfikowana, doskonale znana i… Świetnie działająca na małym urządzeniu. Jasne, konsolę słychać, ale przyznam szczerze, że spodziewałem się dużo gorszych rezultatów. Byłem przekonany, że będzie wyglądać gorzej, działać gorzej i wywoływać większy hałas. Wszystkim zaskoczyłem się bardzo pozytywnie - polecam mocno. Coś pięknego! 

Doom Eternal 

Co tu dużo mówić - jedna z najlepszych gier, jakie można ograć na Steam Decku. Do teraz wydaje mi się, że to sprzęt idealny pod kątem tej produkcji. Nie dość, że działa znakomicie, to wygląda równie fenomenalnie. I nawet jeśli macie już za sobą fabułę w tym tytule, to warto wrócić i zaliczyć ją jeszcze raz w przenośnej wersji. Doznania jakby inne, a jednak przynajmniej tak samo wyśmienite. 

God of War 

Chyba nie znam osoby, która nabyła Steam Decka i nie grając wcześniej w God of Wara z 2018 roku, nie pokusiłaby się na zakup tego tytułu jako jednego z pierwszych. Zwłaszcza że po krótkiej zabawie z ustawieniami konsoli oraz samej gry, można osiągnąć fenomenalny efekt. Podrzucam niżej wideo, które doskonale to obrazuje. Sami zrozumiecie, skąd bierze się mój zachwyt. 

Cyberpunk 2077 

Ah ten nasz Cyberpunk 2077! Czy można liczyć, że na Steam Decku będzie śmigał niczym na PC z najlepszymi podzespołami na rynku? Nie. Ale mogę bez obaw napisać jedno - gra działa lepiej, niż się spodziewałem. Serio! A jakby tego było mało, każda aktualizacja zdaje się poprawiać sposób działania tytułu. W bardziej wymagających momentach oczywiście klatki spadną poniżej 30, ale mi to nie przeszkadzało. 

Red Dead Redemption 2 

I na sam koniec coś, w co do dziś trudno mi uwierzyć. Gdy Red Dead Redemption 2 debiutował w 2018 roku, był wizualnie wybitny. Ba, jest taki do dziś. A jeśli ktoś powiedziałby mi wtedy, że za kolejne pięć lat będę mógł sobie to ograć przenośnie, to… Prawdopodobnie wyśmiałbym jego przesadny optymizm. Dziś musiałbym przepraszać, bowiem RDR2 nie tylko działa na Decku, ale najzwyczajniej w świecie wypada znakomicie. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper