Akira Yamaoka i World of Tanks – wywiad. “Siedząc w czołgu słuchałbym Eye of the Tiger”

Akira Yamaoka jest ostatnio rozchwytywany. Po zaangażowaniu twórcy muzyki do Silent Hilla w produkcję horroru The Medium słynny kompozytor związał się też z Wargammingiem. A wszystko z okazji trybu Halloween do World of Tanks. Mieliśmy okazje porozmawiać chwilę z japońskim artystą.

Roger: Czy praca nad Silent Hillem pomoże ci w przygotowaniu muzyki dla World of Tanks?

Akira Yamaoka: W Silent Hill koncentrowałem się na grubości dźwięku bardziej niż na oryginalności muzyki. Zwizualizuj to sobie jako grubość grafiki (lub powietrza, atmosfery jaką kreuje ta wizualizacja). To doświadczenie pomogło mi skalkulować, określić grubość dźwięków w World of Tanks. Tak naprawdę nie chodzi o to jak dobra lub straszna jest muzyka, ale jak sprawdzić by muzyka pasowała do grafiki. Jest to rozszerzanie doświadczenia graficznego przez perspektywę dźwięku. 

Skąd czerpiesz muzyczne inspiracje? Czy musisz czekać aż przyjdzie wena? 

Myślę, że specjalna iskra jest istotna. Czasem przychodzi do mnie, kiedy relaksuję się przy filmach, muzyce czy prowadząc rozmowy. 

Co zrobiłbyś, gdyby dzisiaj wybuchła wojna?

Świetne pytanie. Pierwszym priorytetem byłoby zapewnienie bezpieczeństwa mojej rodzinie i najbliższemu sąsiedztwu. Następnie chciałbym dokładnie zrozumieć otaczającą mnie sytuację. Kiedy myślisz o wojnie masz zawsze szeroką perspektywę, ale myślę, że rozwiązywanie najbliższych ci problemów jest ważniejsze. Musisz mieć przewagę informacyjną w tej sytuacji.
 

Czego słuchałbyś, gdybyś dzisiaj siedział w czołgu i jechał na pole bitwy?

“Eye of the Tiger”. To jedyna piosenka, której bym słuchał. Zagrzewa cię do walki, kiedy ją słyszysz. 

Interesujesz się trochę militariami? 

Tak, już od kiedy byłem dzieckiem. Myślę, że większość chłopców i mężczyzn interesuje się militariami.
 
Jak wygląda sytuacja w przypadku COVID-19, czy wpłynęło to na Twoją pracę?

Covid nie wpływa bezpośrednio na moją pracę, ale jest zdecydowanie poczucie izolacji. Ciężko jest poznawać nowych ludzi. Myślę, że to ważne dla ludzi, aby przebywać ze sobą, poznawać nowe opinie, doświadczać nowych rzeczy konwersować – ciężej jest to wszystko robić bez kontaktów. Myślę, że te odkrycia, sny i nadzieje są tworzone, kiedy ludzie wchodzą ze sobą w interakcje. Ale oczywiście musimy być również bezpieczni i zdrowi. 

Jak przygotowywałeś się do stworzenia utworu do World of Tanks?

Dostałem materiały od ekipy dźwiękowej z World of Tanks, na tym bazowałem i przygotowałem swój utwór. Nie tworzyłem od podstaw, ale pracowałem na dostarczonych materiałach.

Współpracowałeś z Wargamingiem w 2017 roku - jak wspominasz ten czas?

Doskonale się bawiłem i również dużo nauczyłem. Byłem naprawdę zaskoczony jakimi technologiami się posługują, jaką mają pasję i motywację w pracy. To jest coś co pomyślałem, że powinienem się nauczyć jako kolega twórca. 

Czy musisz grać w daną grę, by móc stworzyć do niej muzykę? Grałeś w World of Tanks?

Gram w World of Tanks od 2017 roku także nie musiałem grać więcej ponad to, co gram zazwyczaj. 

Na czym dokładnie polegało Twoje zaangażowanie w tryb halloweenowy?

Stworzyłem muzykę do tego trybu, którą można usłyszeć w hangarze. Nie uczestniczyłem w procesie kreatywnym. 

Jakie są największe kulturowe różnice na linii Japonia - Białoruś? 

Nie zauważyłem jakichś wielkich różnic, no może, poza tym, że w Japonii nie wolno kierować czołgami!

Czy jest szansa na dalszą współpracę z Wargamingiem w przyszłości i jak ją widzisz?

Jak będzie kolejna okazja to z największą przyjemnością będę współpracował z zespołem Wargaming. Z tak uznanym studiem wiesz, że każdy projekt będzie ciekawym przeżyciem.