Tablety - czy są w ogóle do czegoś potrzebne
Do napisanie tego bloga natchnął mnie kwalker z którym wczoraj dyskutowałem nad przydatnością tabletów.Okazało się że oboje je mamy i obojgu nam są niepotrzebne.
Do nie dawna korzystałem z internetu mobilnego. Ponieważ wynajmuję mieszkanie nie zawsze mam możliwość podpisać umowę na stałe łącze gdyż spora część operatorów nie oferuje umowy bezterminowej. Na szczęście ostatnio takiego operatora znalazłem i wreszcie, po kilku latach męczarni z internetem mobilnym, mogę cieszyć się stałym łączem. Niestety została mi jeszcze półtoraroczna umowa z cyfrowym polsatem. Co prawda kartę mógłbym wsadzić do vity ale z racji zainstalowanego w niej oprogramowania mijałoby się to z celem(stąd m.in. mój wczorajszy blog). Nie mając co zrobić z wolną kartą sim zacząłem się zastanawiać nad tabletem z modemem 3G. Wybór padł na Samsunga Galaxy 2tab 10'1 i nie dlatego że jest super dobry (bo nie jest) tylko dlatego że samsungi są chodliwe i nie ma kłopotu z ich odsprzedażą a także nowe wersje softu dostają stosunkowo szybko.
Od czasu zakupu tego czegoś co nazywamy tabletem minęło już kilka miesięcy i niestety muszę napisać że potwierdziły się moje czarne myśli jakie mnie naszły podczas pierwszej prezentacji IPada.
To się do niczego nie nadaje.
Nie gram w gierki na androidzie ale o ile na smartfonie niektóre gatunki można uznać za dość wygodne tak na tablecie jest to ewidentna męczarnia. Wygodnie gra się jedynie w szachy czy warcaby gdzie ekran służy za dość dużą planszę
Odtwarzanie muzyki? Owszem kładę to czasem obok amplitunera i włączam sobie radyjko internetowe, czasem też słucham tak muzyki zapisanej na dysku. O ile smartfon można włożyć do kieszeni odłączyć do niego praktycznie każde słuchawki tak do tabletu możemy tak się bawić tylko w przypadku słuchawek bezprzewodowych.
Oglądanie filmów trzeba przyznać że jest dość wygodne jeżeli oczywiście film jest nagrany w wysokiej rozdzielczości a bateria naładowana w 110%.
Pisanie - moim zdaniem tragedia. Można podpiąć klawiaturę jednak wtedy zmieniamy swojego tableta w coś co przypina otworzonego laptopa a bez myszki bieganie kursorem i tak nie jest za wygodne
Przeglądanie zdjęć. Owszem wygodne ale dziś potrafi to każdy telefon a nawet telewizor
Czytanie książek - żaden, nawet najlepszy tablet nie zastąpi czytnika ebooków
Mnogość aplikacji - Jaki system operacyjny nie byłby zainstalowany będzie oferował to samo co poręczniejszy smartfon
GPS - za duży żeby przyssać do szyby nawet w ciężarówce a do tego standardowo wbudowana nawigacja jest dość słaba
Robienie zdjęć toż to kpina. Można? Pewnie że można. Ostatnio widziałem w Warszawskich łazienkach jakąś parkę turystów w średnim wieku która robiła sobie sesje zdjęciową właśnie iPadem. Z boku wyglądało to dość komicznie
Najważniejszy punkt czyli mobilność. Ogólnie tutaj nie można narzekać. Tablet zajmuje mniej miejsca niż laptop przy czym bateria wystarczy na dłużej. Niestety możliwości androida w stosunku do windowsa też są ograniczone. (nawet PPE nie da się wygodnie przeglądać zwłaszcza po aktualizacji Chrome)
Osobiście uważam że pieniądze wydane na tablet to pieniądze wyrzucone w błoto. Używam go na wyjazdach a także często zabieram ze sobą wtedy, gdy wiem że bateria w smartfonie może nie wytrzymać do powrotu do domu. Wiem że prócz mnie kwalker na temat tabletów ma podobne zdanie a nie wiem co wy o nich myślicie bo być może to my jesteśmy w mniejszości?
Wszelkie moje opinie powstawały na podstawie używania tabletu na Androidzie. Nie mam pojęci jak sprawy się mają na iOSie i innych systemach.