Czesław Śpiewa w Rudzie Śląskiej
"My dzisiaj zagramy dokładnie tak samo jak dwa dni temu i identycznie jak wczoraj" - takimi słowami swój występ zapowiedzieć może tylko ktoś taki jak Czesław Mozil, znany bardziej jako Czesław Śpiewa. Tak, ten od "aparatu do bani" i "żaba tonie w betonie". I tylko ktoś taki jak Czesław może przerwać występ by podzielić się z publicznością wrażeniami z Mafii II na Xboksa 360. Zgadza się, Czesław gra nie tylko na akordeonie.
"My dzisiaj zagramy dokładnie tak samo jak dwa dni temu i identycznie jak wczoraj" - takimi słowami swój występ zapowiedzieć może tylko ktoś taki jak Czesław Mozil, znany bardziej jako Czesław Śpiewa. Tak, ten od "aparatu do bani" i "żaba tonie w betonie". I tylko ktoś taki jak Czesław może przerwać występ by podzielić się z publicznością wrażeniami z Mafii II na Xboksa 360. Zgadza się, Czesław gra nie tylko na akordeonie.
Występ w Młodzieżowym Domu Kultury w Rudzie Śląskiej należał do jednego z najbardziej nietypowych jakie widziałem. Starczy nadmienić, że każdy z pięciu artystów na scenie operował na zmianę przynajmniej trzema różnymi instrumentami, dynamicznie dostosowując się do utworu - od skocznych przyśpiewek, po bardziej rockowe brzmienia. Czas pomiędzy piosenkami zapełniały anegdoty z życia wokalisty, całość więc momentami zbaczała w stronę kabaretu. Że tandeta a nie sztuka? Oczywiście, wszak sam Czesław określa swoje wyczyny jako folklor balansujący na granicy kiczu.
Sam Mozil dał się w przeszłości wielokrotnie poznać jako pasjonat gier video, o czym przypomniał raz jeszcze, wtrącając coś o wspomnianej Mafii II. Rodzimi celebryci nieszczególnie wykazują zainteresowanie drogim dla nas tematem, mamy więc tutaj do czynienia z miłym odstępstwem od reguły. Nie mogłem więc przepuścić podobnej okazji i zaraz po koncercie wyruszyłem za kulisy, by wypytać artystę o jego zamiłowanie do konsol, o czym szerzej poczytacie już wkrótce.
