Tron Night
28.10.2010 w kilkunastu krajach jednocześnie, odbył się przedpremierowy pokaz 23 minut niepublikowanego wcześniej materiału z nadchodzącej kontynuacji klasyka science-fiction - Tron: Dziedzictwo. Miałem szczęście zdobyć zaproszenie na pokaz w Częstochowie i jako amator leciwego pierwowzoru - jestem zachwycony!
28.10.2010 w kilkunastu krajach jednocześnie, odbył się przedpremierowy pokaz 23 minut niepublikowanego wcześniej materiału z nadchodzącej kontynuacji klasyka science-fiction - Tron: Dziedzictwo. Miałem szczęście zdobyć zaproszenie na pokaz w Częstochowie i jako amator leciwego pierwowzoru - jestem zachwycony!
Całość materiału składała się z kilku scen z pierwszej połowy filmu i ukazywała ujęcia zarówno ze świata realnego jak i tego cyfrowego. Zgodnie z zapowiedzią, dla kontrastu te rozgrywające się w prawdziwych realiach nakręcono w 2D, pozostałe w popularnym ostatnio 3D. Seans nie wymagał jednak zdejmowania okularów - film przygotowano w sposób umożliwiający oglądanie go w okularach również w 2D. Cieszą nawiązania do "jedynki" - znani aktorzy, miejscówki, ciężka muzyka oraz oczywiście cybernetyczny świat, teraz w dużo bardziej mrocznym wydaniu. Scena z "łapanką" programów bez podpiętego dysku wrzuca ciary na plecy, zaś pojedynek na dyski i pościg z udziałem motocykli wypada niesamowicie efektownie.
Choć z fabuły zdradzono niewiele, całość spełniła swoje zadanie - nagrzała mnie na nową superprodukcję Disneya do tego stopnia, że w grudniu zafunduję sobie wycieczkę do Katowickiego IMAX-a, do czego i Was zachęcam. Każdy uczestnik pokazu dostał również upominek w formie małego plakatu pamiątkowego, który nikczemni ludzie wystawiają na portalu aukcyjnym, licząc na jeleni, którzy będą w stanie dać za ten gratis jakieś pieniądze. Chora sprawa. A czy któryś z Was miał szansę zjawić się na "Tron Night"? Chętnie sprawdzę Wasze wrażenia.
