Było miło, ale się skończyło
BLOG
1386V
Euro 2012 za nami i choć polska reprezentacja nie wyszła z "Grupy Śmiechu", to co przeżyłem w ciągu minionego miesiąca naprawdę warte było zachodu.
Euro 2012 za nami i choć polska reprezentacja nie wyszła z "Grupy Śmiechu", to co przeżyłem w ciągu minionego miesiąca naprawdę warte było zachodu.
Przechadzając się ulicami Warszawy czuć było, że mamy do czynienia z piłkarskim świętem, a przyozdobione w dniu meczu biało-czerwonymi flagami balkony i samochody, we mnie osobiście wzbudzały bardzo pozytywne odczucia. O dziwo komunikacja miejska spisała się znakomicie, na co narzekali przede wszystkim taksówkarze, których utarg był znacznie mniejszy niż oczekiwali.
Niestety, wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć. Będzie mi brakowało strefy kibica, którą regularnie odwiedzałem, niezwykle pozytywnie nastawionych do życia kibiców Hiszpanii, z którymi wypiło się niejedno piwko, oraz całej masy ludzi poznanej w trakcie odwiedzić centrum Warszawy. Dlatego cieszę się bardzo, że mogłem być świadkiem tego unikalnego w naszej historii wydarzenia. Poniżej kilka pamiątkowych fotek z przystrojonej na Euro 2012 Warszawy.